Wiśniewski mógł grać w Rakowie. Papszun szybko go skreślił

Wiśniewski mógł grać w Rakowie. Papszun szybko go skreślił
Marta Badowska / pressfocus
Przemysław Wiśniewski świetnie zaprezentował się we wrześniowych meczach reprezentacji Polski. W Kanale Sportowym przyznał, że swego czasu nie przeszedł testów sportowych w Rakowie Częstochowa. Nie znalazł wówczas uznania w oczach Marka Papszuna.
Stoper od 2023 roku reprezentuje barwy Spezii. Wcześniej występował w Venezii oraz Górniku Zabrze, gdzie wypłynął na szerokie wody w PKO BP Ekstraklasie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak się okazuje, swego czasu Wiśniewski był na testach w Rakowie Częstochowa. "Medaliki" grały wówczas jeszcze na pierwszoligowym poziomie.
Obrońca był natomiast piłkarzem rezerw Górnika Zabrze. Chciał grać na wyższym poziomie, lecz nie znalazł uznania w oczach Marka Papszuna.
- To nie był trening, tylko sparing. Ja grałem wtedy jeszcze w rezerwach Górnika, nie trenowałem z pierwszym zespołem. Myślałem wtedy jak zrobić krok do przodu - wspominał Wiśniewski w rozmowie z Kanałem Sportowym.
- Myślałem, że w Górniku nie dostanę dużo szans. Wracając do Rakowa, sytuacja była po prostu taka, że pojechałem do nich na sparing, nie spodobałem się trenerowi i podziękowali mi. Tyle - skwitował.
Z perspektywy czasu Marek Papszun z pewnością może żałować tamtej decyzji. Wiśniewski stał się bowiem jednym z czołowych stoperów PKO BP Ekstraklasy.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikWczoraj · 14:46
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również