Właściciel Wisły Kraków grzmi po decyzji sędziego. "To zwykła kradzież. Trzeba być kretynem w swoim fachu"

Właściciel Wisły Kraków grzmi po decyzji sędziego. "To zwykła kradzież. Trzeba być kretynem w swoim fachu"
Krzysztof Porebski / PressFocus
Wisła Kraków w niedzielny wieczór była o krok od zwycięstwa nad Lechem Poznań. Wielkie kontrowersje wzbudziła decyzja Tomasza Kwiatkowskiego o nieuznaniu gola dla "Białej Gwiazdy". Na ten temat w ostrych słowach wypowiedział się jeden z właścicieli krakowskiego klubu, Jarosław Królewski.
Drużyna prowadzona przez Jerzego Brzęczka naprawdę dobrze zaprezentowała się na tle jednego z kandydatów do mistrzostwa Polski. Wisła długo prowadziła po golu Zdenka Ondraska.
Dalsza część tekstu pod wideo
W drugiej połowie gospodarze mogli podwyższyć wynik. Piłka wylądowała nawet w siatce, ale po analizie VAR arbiter dopatrzył się faulu na Filipie Bednarku. Ta decyzja była bardzo kontrowersyjna.
Większość dziennikarzy oraz ekspertów jest zdania, że gol powinien zostać uznany. Na Twitterze w ostrych słowach nt. Tomasza Kwiatkowskiego wypowiedział się jeden z właścicieli Wisły, Jarosław Królewski.
- Warto nazywać rzeczy po imieniu. To jest zwykła, pospolita kradzież, za którą w końcu ktoś powinien zapłacić - wypalił Królewski w mediach społecznościowych.
- Trzeba być kretynem w swoim fachu, aby w takiej sytuacji odwołać gola. Błazenada stosowana. Brawo drużyna za walkę, fani za doping. Walczymy dalej - dodał.
Wisła wciąż znajduje się w strefie spadkowej PKO Ekstraklasy, a do bezpiecznego miejsca traci trzy punkty. W piątek zmierzy się z inną drużyną ze ścisłej czołówki, Pogonią Szczecin.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik13 Mar 2022 · 20:39
Źródło: Twitter

Przeczytaj również