Włosi uniknęli kompromitacji. Dwa gole na pożegnanie Spallettiego
Bez fajerwerków, ale też bez wstydu zakończyła się kadencja Luciano Spallettiego. Reprezentacja Włoch wygrała z Mołdawią 2:0.
Los Spallettiego był przesądzony po klęsce 0:3 z Norwegią. Rozstrzygnięcie meczu z Mołdawią nie miało już znaczenia dla jego przyszłości na stanowisku selekcjonera. W dodatku kibice jeszcze przed rozpoczęciem meczu w Reggio Emillia głośno go wygwizdali.
Niewiele brakowało, a poniedziałkowe spotkanie zaczęłoby się fatalnie dla Włochów. Już na początku meczu do ich bramki trafił Nicolaescu. Jego radość z trafienia przerwała analiza VAR. Okazało się, że gol nie może być uznany z powodu spalonego.
Włosi objęli prowadzenie w końcówce pierwszej połowy. W 40. minucie swobodę w polu karnym wykorzystał Giacomo Raspadori.
Drugi cios na reprezentację Moławii spadł po rozpoczęciu drugiej odsłony. W 50. minucie wynik ustalił Andrea Cambiaso.
Dla Włochów to pierwsze zwycięstwo w tych eliminacjach. Na razie zajmują trzecie miejsce w grupie I, ale dotąd rozegrali tylko dwa spotkania. Prowadzą Norwegowie, którzy w czterech meczach zdobyli komplet punktów.