Włosi przewidują powrót do treningów na początku maja. "Statystyki są pokrzepiające"

Premier Włoch, Giuseppe Conte, zapowiedział przedłużenie obowiązujących ograniczeń do 3 maja. Oznacza to, że kluby Serie A w najbliższym czasie nie będą mogły wrócić do treningów. Włoski minister sportu, Vincenzo Spadafora, przekonuje jednak, że od 4 maja ćwiczenia znów będą możliwe. To oznacza, że realne staje się dokończenie rozgrywek Serie A.
Włochy są jednym z tych krajów, które najbardziej dotknęła pandemia koronawirusa. Obecnie na Półwyspie Apenińskim obowiązują bardzo restrykcyjne przepisy, zamknięta jest większość zakładów pracy i sklepów, a wszystkim zaleca się pozostanie w domach. Nie trenują także oczywiście piłkarze klubów włoskiej Serie A.
Premier Włoch, Giuseppe Conte, zapowiedział, że aktualne ograniczenia obowiązywać będą do 3 maja. Wyraził jednak nadzieję, że po tej dacie wszystko będzie mogło powoli wracać do normy. W ostatnich dniach liczba nowych zachorowań nie rośnie bowiem już tak szybko jak wcześniej.
Minister sportu, Vincenzo Spadafora, wystosował list do przewodniczących Włoskiego Komitetu Olimpijskiego i Paraolimpijskiego. Poprosił w nim o przygotowanie się na początek maja. Wszystko wskazuje bowiem na to, że właśnie wtedy sportowcy będą mogli wrócić do treningów. Prawdopodobnie dotyczyć będzie to również piłkarzy Serie A.
- W głębokim przekonaniu, że nasi sportowcy powrócą wkrótce do zwycięstw i godnego reprezentowania naszego kraju, proszę o reaktywację federacji i innych podmiotów systemu sportowego, aby możliwe było wznowienie treningów oraz innych działań. Prawdopodobnie będzie to możliwe od 4 maja, w ścisłej zgodności z wymogami bezpieczeństwa, które zostaną określone w porozumieniu z organami ds. zdrowia i jednostkami naukowymi - napisał.