Włoski piłkarz walczy o życie. Został ugodzony nożem

Bruno Petrone walczy o życie. Włoski piłkarz jest w stanie ciężkim po tym, jak został ugodzony nożem po wyjściu z baru.
Bruno Petrone jest wychowankiem Sorrento. We wrześniu zdecydował się jednak zmienić klub w poszukiwaniu większej liczby okazji do gry. Przeszedł do Angri.
Tam 18-letni pomocnik stał się graczem pierwszego składu. W sobotę jego kariera zawisła jednak na włosku. Włoski piłkarz padł ofiarą bestialskiego ataku w Neapolu.
Il Mattino donosi, że po godz. 1:00 Petrone wracał do domu w dzielnicy Chiaia. Został zaatakowany przez grupę nastolatków, którzy podjechali do niego na skuterach.
Nie doszło do żadnej słownej awantury. 18-letni pomocnik od razu został ugodzony nożem. Napastnicy zadali mu dwa ciosy - w lewą stronę brzucha i lewy bok.
Gracz stracił przytomność i upadł na ziemię. Napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia. Wszystko zarejestrowały jednak kamery monitoringu, dzięki czemu na miejsce udało się wezwać pomoc.
Petrone przewieziono do szpitala San Paolo. Zszyto mu rany i przeprowadzono operację usunięcia śledziony. Włoski piłkarz jest w stanie ciężkim i przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Kilka godzin później na lokalny komisariat policji w towarzystwie prawnika zgłosili się 15-latek i 17-latek. Pierwszy z nich przyznał się do zadania ciosów nożem.
Cały czas poszukiwana jest jednak reszta napastników. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Napastnicy mogą być sądzeni jak dorośli. Zdecyduje o tym sąd.