"Wolę jego 76-letniego niż 40-latka z sukcesami w lidze". Szokujący pomysł na nowego selekcjonera kadry
Mirosław Tłokiński, były piłkarz Widzewa Łódź, ma zaskakujący pomysł na obsadę stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Jego zdaniem posadę powinien objąć Henryk Kasperczak.
Tłokiński od wielu lat mieszka w Szwajcarii. Nie boi się wygłaszać zdecydowanych sądów na temat polskiego futbolu. Dziś uważa, że Vladimir Petković, który jest jednym z kandydatów do pracy z biało-czerwonymi, nie miałby odpowiedniego materiału, by wdrażać nad Wisłą swoje pomysły na piłkę.
A skoro tak, to ma inny pomysł na obsadę posady zwolnionej przez Czesława Michniewicza. Trzeba przyznać, że jest dość oryginalny.
- Mam Polaka-cudzoziemca w jednej osobie, a jest nim Henryk Kasperczak, którego wielu traktuje jako cudzoziemca, z racji wieloletniej pracy za granicą. Nigdy nie dano mu szansy pracy z reprezentacją. Ze względu na swój wiek nie jest trenerem przyszłościowym na 7-8 lat jak choćby Petković, ale to idealne rozwiązanie na postawienie fundamentu. Uważam, że powinien dostać dwóch polskich asystentów, których sam wybierze, a po jakimś czasie mogłoby nastąpić przekazanie funkcji selekcjonera jednemu z nich - powiedział Tłokiński w rozmowie z "Super Expressem".
Pomysł byłego piłkarza Widzewa może zdumiewać. Kasperczak ma 76 lat i od dawna nie pracował w zawodzie. W 2017 roku zakończył kadencję w roli selekcjonera Tunezji.
- Praca z reprezentacją, oglądanie piłkarzy, ich wybór, wykorzystanie doświadczenia byłoby odpowiednie dla Kasperczaka. Treningami od strony fizycznej, pokazywania ćwiczeń zajmowaliby się asystenci. Podobnie jak to robią w Niemczech, a po pewnym czasie, na przykład po finałach Euro, Heniek mógłby przekazać kadrę jednemu z asystentów. Tym, co powiedzą, że jest za stary, to odpowiem, że wolę 76-letniego Kasperczaka, z jego wiedzą i doświadczeniem niż 30- lub 40-letniego trenera z Polski, nawet z sukcesami w lidze. Musi być odpowiednia linia przekazywania funkcji selekcjonera, jak w Niemczech czy Holandii, a nie tak, że co rok szukamy nowego selekcjonera po omacku - argumentuje Tłokiński.
Kasperczak ma olbrzymie doświadczenie w futbolu reprezentacyjnym. Poza Tunezją prowadził też m.in. Wybrzeże Kości Słoniowej, Mali czy Senegal.
Nowego selekcjonera poznamy prawdopodobnie pod koniec stycznia. Reprezentacja najbliższe mecze zagra w marcu - zmierzy się z Czechami i Albanią.