Wymowna wypowiedź piłkarza, którego pragnie FC Barcelona. Postawił sprawę jasno, fiasko "Blaugrany"?!
FC Barcelona szuka następcy Sergio Busquetsa. Wygląda jednak na to, że klub będzie miał spory problem. Jeden z zawodników, który znajdował się na liście, niejako storpedował możliwość transferu.
Miniony sezon był ostatnim, który Sergio Busquets spędził w FC Barcelonie. Teraz doświadczony zawodnik przeniesie się do Arabii Saudyjskiej lub Interu Miami. Amerykański klub walczy o niego po tym jak udało się sprowadzić Lionela Messiego.
W związku z odejściem legendy, "Duma Katalonii" poszukuje odpowiedniego następcy. W gronie potencjalnych wzmocnień przewijały się już rozmaite nazwiska - Ruben Neves, Joshua Kimmich, a przede wszystkim Martin Zubimendi.
To właśnie piłkarz Realu Sociedad uchodził za najbardziej prawdopodobną opcję, chociaż klub z Kraju Basków oczekiwał około 40 milionów euro. Teraz jednak sam piłkarz dość ostrożnie wypowiedział się na temat ewentualnej przeprowadzki.
- Ujmę to w ten sposób - na ten moment bliżej mi do przejęcia "4" po Illaramendim niż "5" po Busquetsie - powiedział w wywiadzie dla "El Diario Vasco".
Tym samym Zubimendi zapowiedział, że nie zamierza zmieniać pracodawcy w najbliższym czasie. Ceniony pomocnik awansował ze swoim ukochanym klubem do Ligi Mistrzów i zamierza skupić się na tym zadaniu.
W minionym sezonie 24-latek zaliczył 44 występy, strzelił gola i dołożył cztery asysty. Jego umowa z Realem Sociedad jest ważna do 30 czerwca 2027 roku.