"Wytrącił Szczęsnego z równowagi". Hiszpańska legenda broni Polaka, obwinia Ter Stegena
Wojciech Szczęsny nie zaliczył udanego występu z Interem. Według Santiago Canizaresa część winy ponosi Marc-Andre ter Stegen.
Santiago Canizares nie należy do grona fanów Marca-Andre ter Stegena. Hiszpan uważa, że Niemiec wywiera szkodliwą presję na Wojciechu Szczęsnym. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Po meczu z Interem - w którym Polak wpuścił trzy gole - Canizares stwierdził, że Ter Stegen dopiął swego. Owszem, "Szczena" wypadł słabo, ale według legendarnego golkipera część winy leży po stronie jego kolegi z szatni Barcelony.
- Ponieważ Ter Stegen tak mocno naciska na Flicka i spędza z nim tyle czasu, wytrącił Szczęsnego z równowagi - powiedział w COPE.
- Tak, Szczęsny zagrał słabiej, ale jak musi czuć się Ter Stegen? On też miał wpływ na to, jak to wyglądało - dodał.
W Hiszpanii nie brakuje głosów, że Ter Stegen dostanie swoją szansę w tym sezonie. Pierwszym bramkarzem ma jednak pozostawać Szczęsny.