Dramat wychowanka Romy. Ze łzami w oczach pożegnał się z kibicami [WIDEO]
![Dramat wychowanka Romy. Ze łzami w oczach pożegnał się z kibicami [WIDEO] Dramat wychowanka Romy. Ze łzami w oczach pożegnał się z kibicami [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/572/68190cd5170ec.jpg)
Po meczu Romy z Fiorentiną doszło do wyjątkowo emocjonalnej sytuacji. Wychowanek "Giallorossich", Edoardo Bove, przyjął we łzach oklaski od całego Stadio Olimpico.
AS Roma wygrała w niedzielę 1:0 z Fiorentiną, przedłużając swoją imponującą serię ligowych meczów bez porażki do 18. Po końcowym gwizdku mogliśmy oglądać jednak wyjątkowo wzruszające obrazki.
Pod Curva Sud, główną trybuną Stadio Olimpico, pojawił się wychowanek AS Romy. Edoardo Bove, który został powitany gromkimi oklaskami. Kamery uchwyciły na trybunach mężczyznę wznoszącego koszulkę z nazwiskiem piłkarza, a także baner z napisem "Forza Edo, nie przestawaj śnić!".
Tego dnia Bove po raz pierwszy pojawił się na stadionie "Giallorossich" od nieszczęśliwego incydentu, który przydarzył mu się w grudniu zeszłego roku.
Wówczas wypożyczony do Fiorentiny zawodnik doznał ataku serca w trakcie ligowego meczu z Interem Mediolan. Mimo że doszedł do siebie po reanimacji i leczeniu, to kontynuować kariery w Italii już nie może. Podjął bowiem decyzję o wszczepieniu sobie kardiowertera, czyli defibrylatora serca.
Przepisy Serie A wyraźnie zabraniają gry z tym urządzeniem. Oznacza to, że 22-latek nie będzie już uprawniony do gry na włoskich boiskach. Z tego samego powodu do opuszczenia Interu Mediolan był zmuszony Christian Eriksen.
W tym sezonie Edoardo Bove rozegrał 12 ligowych meczów w barwach Fiorentiny. Młody pomocnik wciąż może grać na profesjonalnym poziomie za granicą, jednak na krajowym podwórku będzie mógł występować dopiero po usunięciu defibrylatora z organizmu.