Wzruszające słowa Lewandowskiego o ojcu. "Czuwa nade mną"
Robert Lewandowski wielokrotnie podkreśla, ile znaczył dla niego ojciec. Napastnik w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim zdradził, co chciałby powiedzieć swojemu tacie.
Krzysztof Lewandowski był pierwszym trenerem i wsparciem dla Roberta. Jako nauczyciel wychowania fizycznego zaszczepił u syna miłość do sportu.
W wieku 16 lat "Lewy" stracił ojca. Przyznał jednak, że nawet podczas meczów wciąż odczuwa jego obecność i duchowe wsparcie.
- Gdyby życie po śmierci istniało i mógłbyś spotkać się ze swoim tatą, to co chciałbyś mu powiedzieć? - zapytał Bogdan Rymanowski.
- Wiele rzeczy. Przede wszystkim chciałbym z nim porozmawiać na proste tematy, które mnie ominęły w trakcie dorastania, w wieku, kiedy młodzi chłopcy mają największe dylematy. Po prostu chciałbym być przy nim, przytulić się, uściskać. Być - to jest takie słowo, które odpowiada i pokazuje, że sama obecność byłaby ogromną wartością - odpowiedział Lewandowski.
- Chciałbyś mu powiedzieć: "Tato, zrobiłem to?" - dopytał Rymanowski.
- Ja wychodzę z założenia, że mój tata ogląda mnie z najlepszych miejsc na boisku. Mój tata nigdy nie zobaczył mojego występu w profesjonalnej drużynie, ale zawsze czułem i czuję do dziś, że jest obok mnie, czuwa nade mną. Czuję to wsparcie duchowe albo przynajmniej chcę, żeby tak było. Zawsze, kiedy zaczynam rozmawiać o tacie, to oczy mi się szklą, więc wiadomo, że dla mnie jako dzieciaka to był ciężki temat. Chciałbym, żeby moje dzieci miały w domu takiego tatę, jakiego ja miałem i zawsze chciałem mieć - dodał kapitan reprezentacji Polski.
Lewandowski pozostaje zawodnikiem Barcelony. W tym sezonie wystąpił w 18 spotkaniach, notując osiem goli i dwie asysty. Jego umowa obowiązuje do końca czerwca.