"Xavi tango down". Zdecydowane komentarze po klęsce FC Barcelony w Pucharze Króla
FC Barcelona odpadła z Pucharu Króla. Komentatorzy nie mają wątpliwości, że po kolejnej wpadce posada Xaviego jest bardzo niepewna.
Barcelona w tym sezonie gra grubo poniżej oczekiwań. Rozgrywki Pucharu Króla były uważane za jej największą szansę na zdobycie trofeum. Przygodę z nimi zakończyła jednak już na etapie ćwierćfinału. Przegrała z Athletikiem Bilbao 2:4.
Komentatorzy po kolejnym niepowodzeniu mistrzów Hiszpanii skupiają się na Xavim. Nie brakuje głosów, że 43-latek nie ma pomysłu na wykorzystanie potencjału zespołu.
- Out z pucharu, Superpuchar spektakularnie przerżnięty, dystans w lidze z taką formą i jednym dobrym meczem na miesiąc nie do nadrobienia. Ewentualne odpadnięcie z Ligi Mistrzów to byłaby katastrofa sportowa, wizerunkowa i finansowa. Wtedy nie będzie pół argumentu za Xavim - ocenił Marcin Gazda.
- Athletic to ogólnie topowy rywal, ale tak to się mniej więcej kręci w Barcelonie. Czasem ktoś błyśnie, czasem ktoś nie błyśnie. W dłuższej perspektywie bez jakiejś myśli przewodniej. Gdyby Xavi nie był Xavim, presja już byłaby nie do wytrzymania - uważa Tomasz Ćwiąkała.
- Xavi tango down, naprawdę - podsumował Rafał Stec.
Dominik Piechota przypomniał niedawną wypowiedź Xaviego, który powiedział, że odejdzie z Barcelony, jeśli nie zdobędzie w tym sezonie żadnego trofeum.
- To biorą Champions League czy ligę? - pyta dziennikarz.