Z pięknej Cracovii pozostało tylko wspomnienie. Fatalny kiks Kamila Wilczka, ale Piast Gliwice wygrywa [WIDEO]

Z pięknej Cracovii pozostało tylko wspomnienie. Fatalny kiks Kamila Wilczka, ale Piast wygrywa [WIDEO]
Screen Twitter
Krótko trwała historia grającej stylowo i skutecznie Cracovii. Ostatnia porażka z mielczanami najwidoczniej była przypadkiem i dziś jedyni przedstawiciela Krakowa w Ekstraklasie polegli przed własną publicznością z ostatnią drużyną w tabeli Piastem Gliwice 0:1 (0:0).
Po znakomitym starcie sezonu przyszedł zimny prysznic. Cracovia rozpoczęła od trzech zwycięstw, a w ostatnim tygodniu potknęła się na teoretycznie najsłabszym rywalu, przegrywając ze Stalą Mielec 0:2. Mimo porażki, ekipa prowadzona przez Jacka Zielińskiego utrzymała swoją 2. pozycję w tabeli, ale strata do liderującej Wisły Płock wzrosła do trzech oczek. W znacznie gorszej sytuacji są zawodnicy Waldemara Fornalika, którzy nie odnotowali ani jednego punktu w trzech ostatnich pojedynków. Ba, nie strzelili nawet żadnej bramki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dobre tempo w pierwszych kilkunastu minutach zwiastowało dobry spektakl. Ataki sunęły od jednego pola karnego do drugiego, jednak bez zdobyczy bramkowych, a nawet solidnej okazji. Później wszystko się załamało, wraz z pogodą. Jedyny strzał w tym okresie w wykonaniu Michała Rakoczego zablokował Grzegorz Tomasiewicz. Później tzw. sytuacji z niczego gliwiczanie mogli prowadzić w 22. minucie. Arkadiusz Pyrka miał przed sobą tylko Karola Niemczyckiego i bramkarz “Craxy” poradził sobie z tą próbą.
W 25. minucie “Piastunki” stanęły przed idealną szansą. Dobra wrzutka Damiana Kądziora, piłkę na 0:1 na nodze miał Kamil Wilczek… to znaczy powinien ją mieć, bo w nią nie trafił. Kompromitujące zachowanie byłego gracza FC Kopenhagi.
Druga połowa zaczęła się tak, jak skończyła się pierwsza. Dużo walki, mało jakościowej piłki. Typowa ekstraklasowa kopanina.
Wreszcie konkret przyszedł, gdy zegar wybił 70. minutę. Znów aktywny Damian Kądzior doskonale dośrodkował w pole karne, perfekcyjnie na głowę Jorge Felixa, a Hiszpan po chwili stał się autorem pierwszego gola w sezonie dla Piasta. 1:0 dla gości.
Rozpaczliwe próby “Pasów”, by odwrócić wynik spełzły na niczym. Cracovia po raz kolejny zagrała źle i bez pomysły. Z balonika napompowanego przez Rakoczego, Makucha i Myszora bardzo szybko uleciało powietrze. Od dna natomiast odbija się ekipa Fornalika, wciąż jednak trudno powiedzieć, czy to pozytywny trend, czy jedynie pojedynczy wyskok.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk13 Aug 2022 · 16:58
Źródło: własne

Przeczytaj również