"Zabójczy. Wymarzony powrót". Hiszpanie pieją z zachwytu nad Lewandowskim
Robert Lewandowski popisał się hat-trickiem w niedzielnym meczu FC Barcelony z Celtą Vigo. Hiszpańskie media nie szczędziły komplementów reprezentantowi Polski. Oberwało się za to nieco Wojciechowi Szczęsnemu.
"Lewy" na stadionie Celty był tym razem nie do zatrzymania. Dziennikarze katalońskiego Sportu uznali Polaka najlepszym zawodnikiem meczu, przyznając mu "dziewiątkę" w dziesięciostopniowej skali.
- Zabójczy. Wymarzony powrót do pierwszego składu. Zdobył fenomenalnego hat-tricka i dał jasno do zrozumienia Hansiemu Flickowi, że niezależnie od tego, jak bardzo kwestionowane są jego występy czy wiek, Polak zawsze daje z siebie wszystko na boisku. Niewiele mu potrzeba, aby zrobić różnicę - pisze Sport.
- Z pewnością siebie kończył akcje ofensywne, choć zderzył się z bramkarzem. Nie spudłował ani rzutu karnego, ani strzału głową przy drugim golu po dośrodkowaniu Rashforda - czytamy na łamach Mundo Deportivo.
Sport bardziej surowy był wobec Wojciecha Szczęsnego. Bramkarzowi przyznano jedynie "czwórkę", podkreślając, że przy pierwszym golu dla rywali Polak powinien zachować się lepiej.
- Chociaż po przerwie miał niewiele do roboty, zawahał się przy pierwszej bramce Celty i popełnił kolejny błąd. W drugiej połowie defensywa go chroniła - czytamy.
- Carreira pokonał go przy pierwszym golu, ale zawsze dbał o to, by być w odpowiednim miejscu i asekurować obrońców. Przy drugim golu został bezlitośnie pokonany przez Borję Iglesiasa, lecz nie można tego trafienia przypisać wyłącznie jemu - podkreśla Mundo Deportivo.