"Zabrakło nam dosłownie wszystkiego. Pokazaliśmy najgorszą twarz". Xavi grzmi po porażce FC Barcelony z Realem
Real Madryt w niedzielę sięgnął po Superpuchar Hiszpanii, rozbijając FC Barcelonę aż 4:1. Na pomeczowej konferencji prasowej w język nie gryzł się szkoleniowiec "Blaugrany", Xavi.
Mistrzowie kraju już po 10 minutach przegrywali 0:2, a z dubletu mógł cieszyć się Vinicius Junior. Xavi nie kryje, że jego drużyna zaprezentowała się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
- Przepraszam kibiców FC Barcelony. Pokazaliśmy naszą najgorszą twarz. Czujemy rozczarowanie, ale Barcelona wróci - powiedział Xavi na konferencji prasowej, cytowany przez Mundo Deportivo.
- Dziś zabrakło nam dosłownie wszystkiego. Nie możemy w ten sposób wchodzić w mecz finałowy. Przeżywałem takie porażki, są one bardzo trudne. To spory cios, ale przed nami jeszcze duża część sezonu, wciąż walczymy o trzy trofea - dodał.
Szkoleniowiec FC Barcelony wciąż wierzy w to, że jest w stanie odnosić duże sukcesy z "Blaugraną". Spodziewa się dużej krytyki po wysokiej porażce, ale jednocześnie zapewnia, iż jego zespół zdoła podnieść się po tej wpadce.
- Wrócimy, jestem o tym przekonany. Wytrzymam to, że będę krytykowany. To ja jestem najbardziej odpowiedzialny za to wszystko. Będziemy pracować dalej. Już podnosiliśmy się się po ciężkich porażkach - podkreślił.
- Czuję, że mam zaufanie od klubu. Rok temu mówiliśmy o nowej erze, ale teraz robimy krok w tył. To trudna porażka, ale nie wszystko jest stracone. Krytyka nadejdzie i będzie ona w pełni zrozumiała. Wierzę w ten projekt, jestem silny i spokojny - zakończył.