Jak zagłosowaliby dziennikarze w plebiscycie Złotej Piłki? Spora część stawia na Roberta Lewandowskiego

W poniedziałek redakcja "France Football" ogłosiła anulowanie tegorocznej gali Złotej Piłki. Dominik Senkowski ze "Sport.pl" zebrał opinie dziennikarzy z całego świata, którzy pod koniec roku mieli głosować w plebiscycie. Spora część z nich przyznała, że maksymalną liczbę punktów mogłaby dać Robertowi Lewandowskiemu.
Wielu ekspertów wyrażało ostatnio opinię, że król strzelców Bundesligi i najlepszy snajper tegorocznej Ligi Mistrzów jest głównym faworytem w głosowaniu na Złotą Piłkę. Decyzja "France Football" wciąż jest szeroko komentowana w mediach.
Dominik Senkowski ze "Sport.pl" zebrał opinie dziennikarzy z całego świata, którzy zazwyczaj biorą udział w wyborze najlepszego piłkarza globu. Spora część z nich przyznała, że Robert Lewandowski otrzymałby od nich dużo punktów.
- Gdybym miał głosować dzisiaj, byłoby to trudne, bo trzeba by podejmować decyzję na podstawie zaledwie pięciu miesięcy gry. Ponadto rozgrywki Ligi Mistrzów i Ligi Europy czekają na dokończenie, a miałyby ogromny wpływ na wyniki Złotej Piłki. Na dziś moja lista nominowanych zawierałaby prawdopodobnie takie nazwiska, jak Robert Lewandowski, Thomas Mueller, Sergio Ramos, Karim Benzema, Cristiano Ronaldo, Paulo Dybala i Thibaut Courtois. Zgadzam się, że Lewandowski byłby wielkim faworytem to zdobycia Złotej Piłki - zasłużenie, bo prezentuje niesamowitą formę od zeszłego lata - przyznał Vladimir Novaković z Serbii.
- Gdybym miał decydować teraz, pierwsze miejsce dałbym Lewandowskiemu. Za nim Cristiano Ronaldo i Leo Messi. Ale to by oznaczało, że muszę pominąć finałowy turniej Ligi Mistrzów oraz dokończenie sezonu we Włoszech czy w Anglii. Nie jestem pewien, czy 23 sierpnia po finale Ligi Mistrzów 2020 rzeczywistość będzie taka sama - stwierdził James Angelo Loundou z Gabonu.
- Nie byłem bardzo zaskoczony tą decyzją, jeśli weźmiemy pod uwagę, że z powodu pandemii nie wszystkie rozgrywki piłkarskie udało się dokończyć. Oczywiście to był sezon Roberta Lewandowskiego i na pewno dostałby ode mnie maksymalną liczbę punktów. Inni moi faworyci to Sergio Ramos i Sadio Mane, ale są zdecydowanie za Polakiem - powiedział Charles Camenzuli z Malty.
Chociaż większość rozmówców uważa "Lewego" za jednego z głównych faworytów plebiscytu, to nie wszyscy są równie optymistycznie nastawieni do napastnika Bayernu. Z decyzją Francuzów zgadza się między innymi dziennikarz z Czadu.
- Myślę, że ta decyzja jest bardzo sprawiedliwa, nawet jeśli niekorzystna dla niektórych piłkarzy. Nie sądzę, żeby Robert Lewandowski był wielkim przegranym. Nie należy jeszcze do najlepszych na świecie. Rozgrywki w niektórych krajach nie zostały dokończone i trudno jest ocenić zawodników - mówi.