Zaskakujące słowa Pepa Guardioli po zwycięstwie Manchesteru City. "Trawa była za wysoka"
Manchester City wygrał dziś 2:0 z Burnley. Po ostatnim gwizdku Pep Guardiola narzekał na stan murawy na Turf Moor.
"The Citizens" byli murowanymi faworytami dzisiejszego starcia. Już po dwóch kwadransach mistrzowie Anglii prowadzili różnicą dwóch bramek.
Bezpieczny wynik dowieźli do końca spotkania. Guardiola podkreślił jednak, że jego piłkarzom trudno było grać na stadionie Burnley.
- Boisko tutaj jest bardzo trudne. Trawa była za wysoka, nie była nawilżona, co spowalniało każde zagranie. Ale na szczęście sobie poradziliśmy i wygraliśmy - stwierdził Guardiola cytowany przez portal "Manchester Evening News".
Zwycięstwo było niezwykle ważne ze względu na sytuację w tabeli. Manchester City walczy z Liverpoolem o tytuł mistrzowski.
Aktualnie na czele Premier League są podopieczni Pepa Guardioli z przewagą jednego punktu nad "The Reds". 10 kwietnia na Etihad dojdzie do bezpośredniego starcia dwóch głównych kandydatów do tytułu.
- Wiemy, że Liverpool pewnie wygra większość spotkań do końca sezonu. Miejmy nadzieję, że za tydzień to im się nie uda. Ale najpierw skupiamy się na ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Atletico. Najpierw "Atleti", później Liverpool - podkreślił Katalończyk.