Zaskakujące słowa Sergio Ramosa: Zaprosiłbym Messiego do własnego domu, żeby powitać go w Realu Madryt
Przyszłość Leo Messiego i Sergio Ramosa wciąż stoi pod znakiem zapytania. Atmosferę wokół nadchodzącego okna transferowego postanowił podgrzać stoper Realu Madryt.
Kontrakty dwóch kapitanów wygasają w czerwcu tego roku. Nadal nie wiadomo, czy Leo Messi będzie kontynuował karierę na Camp Nou, a Ramos dojdzie do porozumienia z Florentino Perezem.
Media wciąż próbują odgadnąć kierunek, w którym ewentualnie mógłby się udać środkowy obrońca. W gronie zainteresowanych wymieniano m.in. Manchester United oraz PSG. Sam zainteresowany odrzucił jeden klub.
- Nigdy nie zagrałbym dla Barcelony. Nigdy, za żadne pieniądze. Są w życiu pewne rzeczy, których po prostu nie można kupić - stwierdził Hiszpan.
Sergio Ramos skomentował jednak jeszcze ciekawszy scenariusz. Piłkarz został zapytany o to, czy zaakceptowałby Leo Messiego w Realu. Kapitan "Los Blancos" nie pozostawił cienia wątpliwości.
- Oczywiście, że tak. Zaprosiłbym Leo do swojego domu, żeby go powitać w Realu - z uśmiechem skwitował Ramos.