Zbigniew Boniek wprowadzał przepis o młodzieżowcu, ale teraz go krytykuje. "Modyfikacje zrobione na kolanie"

Zbigniew Boniek wprowadzał przepis o młodzieżowcu, ale teraz go krytykuje. "Modyfikacje zrobione na kolanie"
Adam Starszynski / PressFocus
Zbigniew Boniek krytycznie odniósł się do zmian, które wprowadzono w przepisie o młodzieżowcu. Były prezes PZPN udzielił wywiadu dla portalu "Interia", gdzie skomentował ostatnie wydarzenia.
Tuż przed rozpoczęciem nowego sezonu Ekstraklasy zmieniono przepis o młodzieżowcu. Od teraz kluby nie mają już obowiązku wystawiania przynajmniej jednego zawodnika poniżej 22. roku życia, lecz wypełnić odgórnie narzucony limit minut.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dla każdego zespołu wynosi on 3000 minut w całym sezonie. Drużyny mogą do tego celu użyć dowolnej liczby zawodników, lecz za jeden mecz można zainkasować maksymalnie 270 minut.
PZPN przewidział surowe kary za niezrealizowanie tych wymogów. Stawka rekompensaty waha się od 500 tysięcy do nawet 3 milionów złotych. Wprowadzone innowacje nie zostały dobrze przyjęte.
Krytycy zarzucają, że decyzję podjęto zbyt późno. Podobnego zdania jest Zbigniew Boniek, który jako prezes PZPN wprowadzał przepis o młodzieżowcu do Ekstraklasy.
- Modyfikacja przepisu o młodzieżowcu, zrobiona na kolanie, na przysłowiowe pięć minut przed rozgrywkami, która przewiduje, że w ogóle można go nie realizować, jest trochę dziwna - stwierdził w rozmowie z portalem "Interia.pl".
- Można było zapowiedzieć, że za rok regułę znosimy. Zastosowany obecnie półśrodek wywoła sporo polemik, dyskusji, konieczność tworzenia łamigłówek związanych z liczeniem minut rozegranych przez młodych piłkarzy. Nie jest to jasne i przejrzyste - dodał.
- My przepis o młodzieżowcu wprowadzaliśmy ze sporym wyprzedzeniem, poprzedzając to analizami i sondami w środowisku, zmobilizowaliśmy kluby finansowo projektem Pro Junior System - podkreślił Zbigniew Boniek.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk19 Jul 2022 · 12:57
Źródło: Interia

Przeczytaj również