Zdradził, co zrobi z medalem za PP. Wspaniały gest Królewskiego
Wisła Kraków sięgnęła po triumf w rozgrywkach Pucharu Polski. Po zakończeniu meczu prezes Jarosław Królewski zdradził, co zrobi ze zdobytym medalem.
Rozegrany w czwartek finał Pucharu Polski przyniósł wiele emocji. Finalnie górą była Wisła Kraków, która pokonała po dogrywce Pogoń Szczecin 2:1 i zakwalifikowała się do europejskich pucharów.
Kilka chwil po ostatnim gwizdku miała miejsce ceremonia medalowa. Jako pierwsza swoje krążki odebrała Pogoń Szczecin. Następnie na boisku pojawili się także piłkarze i sztab "Białej Gwiazdy".
Medale za triumf otrzymali nie tylko zawodnicy, ale również sztab szkoleniowy i prezes Jarosław Królewski. Szef Wisły Kraków podjął już decyzję, co zrobi ze zdobytym w czwartek krążkiem.
- Jako nastolatek oglądałem Pana Roberta Dymkowskiego na boisku, wczoraj podczas meczu mogłem go spotkać osobiście. Walczy obecnie poza boiskiem o zdrowie, dlatego poprzez drobny gest chciałbym go wesprzeć i w przyszłym tygodniu przeznaczę swój medal za Puchar Polski pod licytacje, która mam nadzieje wesprze Pana Roberta w tej walce - przekazał Królewski.
W 2022 roku Dymkowski dowiedział się, że choruje na stwardnienie zanikowe boczne. Od wielu miesięcy zbierane są fundusze na terapie dla byłego zawodnika. W pomoc włączali się m.in. kibice.
Robert Dymkowski jest prawdziwą legendą Pogoni Szczecin. W barwach tego zespołu występował on na przełomie XX i XXI wieku. Na koncie 53-latka znalazło się aż 120 bramek w ekipie "Portowców".