Zespół na dnie, gwiazda może odejść. Ligowy rywal zarzuca sidła
Sytuacja Wolverhampton w tym sezonie jest tragiczna. David Ornstein z portalu The Athletic zdradził, że w najbliższym okienku "Wilki" mogą stracić ważnego zawodnika.
Obecnie nic na Molineux nie układa się tak, jak powinno. Zespół Wolves zebrał zaledwie dwa punkty w 17 kolejkach Premier League. Jego bilans bramkowy wynosi 9:37.
Obecnie jest to murowany kandydat do spadku na drugi poziom rozgrywkowy. Podopieczni Roba Edwardsa tracą już 16 punktów do bezpiecznej strefy. Więcej niż o samej relegacji zaczyna mówić się o potencjalnym pobiciu rekordu w najmniejszej liczbie punktów zdobytych w Premier League. Niechlubny wyczyn należy do Derby County, które ugrało 11 oczek w rozgrywkach 2007/08.
Dramatyczna sytuacja Wolverhampton może skłonić wielu piłkarzy do zmiany pracodawcy. David Ornstein przekazał, że Jorgen Strand Larsen znalazł się na celowniku West Hamu.
"Wilki" pozyskały napastnika z Celty Vigo, płacąc 30 mln euro. W obecnym klubie 25-latek rozegrał 56 meczów, notując 17 bramek i pięć asyst. W tym sezonie ligowym tylko raz udało mu się trafić do siatki.
Norweg ma być kandydatem WHU na następcę Niclasa Fuellkruga. Wszystko wskazuje na to, że Niemiec niedługo przeniesie się do Milanu.
Portal Transfermarkt wycenia Stranda Larsena na 40 mln euro. Na razie nie wiadomo, ile "Młoty" planują za niego zaoferować.