Jerzy Brzęczek ciągle zakażony. PZPN podjął decyzję w sprawie funkcjonowania reprezentacji Polski

Wciąż nie jest pewne, czy Jerzy Brzęczek będzie mógł poprowadzić reprezentację Polski w najbliższych meczach. Kolejne badanie selekcjonera dało wynik pozytywny.
PZPN o zakażeniu Brzęczka poinformował w ostatnią sobotę. Choć selekcjoner czuje się już lepiej, to jego organizm nie pokonał jeszcze wirusa.
W czwartek Brzęczek przeszedł kolejne badanie. Jego wynik był pozytywny, więc selekcjoner musi pozostać w kwarantannie i nie będzie mógł od początku uczestniczyć w zgrupowaniu reprezentacji Polski. Potwierdził to PZPN. Pod nieobecność Brzęczka na czele sztabu szkoleniowego reprezentacji staną trenerzy Tomasz Mazurkiewicz i Radosław Gilewicz.
- Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 przeprowadzone u członków sztabu trenerskiego reprezentacji Polski, dały wyniki negatywne. Selekcjoner Jerzy Brzęczek w dalszym ciągu, zgodnie z zaleceniami lekarzy, przebywa na kwarantannie. Oznacza to, że październikowe zgrupowanie drużyny narodowej rozpocznie się bez jego udziału. Pod jego nieobecność na czele sztabu szkoleniowego reprezentacji staną trenerzy Tomasz Mazurkiewicz i Radosław Gilewicz - czytamy w komunikacie.
PZPN od kilku dni przygotowywał się na nieobecność selekcjonera. Brzęczek ma się komunikować z drużyną w formie wideokonferencji. Niewykluczone, że będzie mógł na żywo śledzić treningi powołanych przez siebie zawodników.
Biało-czerwoni w październiku zagrają trzy mecze. Towarzysko zmierzą się z Finlandią, a w Lidze Narodów będą rywalizować z Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną.
Niepewny jest udział w zgrupowaniu Piotra Zielińskiego. Napoli podało, że polski pomocnik także jest zakażony koronawiruem.