Zieliński pochwalił kadrowicza za występ. "Świetnie sobie poradził"
Piotr Zieliński zanotował dobry występ z Holandią (1:1) w el. do mistrzostw świata. Po ostatnim gwizdku podsumował to spotkanie. Na specjalne wyróżnienie reprezentanta Polski zasłużył Bartosz Kapustka.
Reprezentacja Polski zremisowała z Holandią (1:1) w starciu kwalifikacji do mundialu. Jedyną bramkę dla biało-czerwonych zdobył Jakub Kamiński. Po stronie gości trafił natomiast Memphis Depay.
W pomeczowej rozmowie z TVP Sport spotkanie rozgrywane na PGE Narodowym podsumował Piotr Zieliński. 31-latek podkreślał, że mimo klasy rywala biało-czerwoni pokazali się z bardzo dobrej strony.
- Bardzo fajny mecz zagraliśmy, szkoda tej straconej bramki zaraz po wyjściu z szatni, ale było dużo stworzonych sytuacji i fajnych akcji. Możemy powiedzieć, że graliśmy jak równy z równym w jedną z najlepszych europejskich drużyn - powiedział pomocnik Interu Mediolan.
Przed meczem z Holandią selekcjoner Jan Urban dokonał kilku zmian w składzie. Pod nieobecność Bartosza Slisza, który pauzował za żółte kartki, w roli defensywnych pomocników wystąpili Zieliński i Szymański. Na przestrzeni całego meczu świetnie wspomagała ich reszta zespołu.
- Nie było w tym nic trudnego, szczerze mówiąc. Nie byłem jedyną "szóstką", na początku był też Sebek Szymański, potem wszedł "Kapi". Kuba Kamiński i Nico Zalewski też super schodzili, pomagali i mocno ułatwiali nam robotę. Wiadomo, że w takim meczach z takimi zespołami trzeba biegać. Mają wielu świetnych zawodników i kochają mieć piłkę przy nodze, wtedy tej pracy w defensywie jest, ale później ona daje ci moc i siłę, aby stwarzać sytuacje. Gramy kompaktowo i stać nas na te szybkie kontrataki czy też grę w ataku pozycyjnym - dodał.
Na szczególne wyróżnienie Zielińskiego zasłużył Bartosz Kapustka. Gracz Legii Warszawa wszedł na boisko już w 13. minucie, gdy zmienił kontuzjowanego Szymańskiego. Mimo to spisał się na medal.
- Myślę, że "Kapi" też jest już doświadczonym zawodnikiem, w klubie występuje na tej pozycji. Świetnie sobie poradził, nie miałem wątpliwości, że nie będzie miał problemów. Szkoda Sebka, mam nadzieję, że uraz nie jest poważny i będzie z nami na Malcie - przyznał.
Kolejne spotkanie reprezentacji Polski zaplanowano na 18 listopada. Ostatnim rywalem w ramach el. do mistrzostw świata będzie Malta.