Zjawiskowa strzelanina na początku i... właściwie koniec. Grosicki dał kolejny koncert dla Pogoni [WIDEO]
Pogoń Szczecin górą w starciu z Cracovią. Gospodarze wygrali 3:1 (2:1), zaś Kamil Grosicki zanotował dwie efektowne asysty.
Początek sobotniego meczu nie pozwalał na mrugnięcie okiem. Już w pierwszej minucie doskonałe podanie posłał Grosicki, z czego skorzystał Ulvestad.
Na odpowiedź ze strony Cracovii nie trzeba było długo czekać. W trzeciej minucie wyrównał bowiem Kallman. Rosły zawodnik świetnie wyszedł do dośrodkowania z rzutu rożnego i nie dał szans golkiperowi Pogoni.
Szalone tempo meczu utrzymywało się dalej, w dużej mierze dzięki postawie Grosickiego. Skrzydłowy otrzymał dobre podanie od Kurzawy, urwał się bokiem boiska, posłał dośrodkowanie "zewniakiem", a Birti interweniował na tyle źle, że piłka wpadła do bramki "Pasów".
W końcówce pierwszej połowy gospodarze mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. Swoich szans nie wykorzystali jednak Koulouris oraz Ulvestad.
W drugiej części spotkania działo się już znacznie mniej, żadna ze stron nie potrafiła stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywala. Zmieniło się to w 88. minucie, gdy wynik meczu ustalił Biczachczian.
Ostatecznie Pogoń pokonała Cracovię 3:1 (2:1) i wskoczyła na czwarte miejsce w tabeli. "Pasy" zajmują 13. pozycję, ale ich utrzymanie w Ekstraklasie nie jest pewne.