Zlatan Ibrahimović tłumaczy swoją słabszą postawę. "Brakuje mi rytmu meczowego, potrzebowałem gry"
Zlatan Ibrahimović zabrał głos po meczu Gruzja - Szwecja w el. MŚ. - Brakuje mi rytmu meczowego, potrzebowałem gry - przyznał napastnik.
Ibrahimović wrócił do gry w kadrze po wielu miesiącach przerwy. Snajper borykał się z problemami zdrowotnymi i z tego powodu opuścił m.in. EURO 2020.
"Ibra" rozegrał całe spotkanie w starciu z Gruzją, ale nie pomógł swojej drużynie. Zaprezentował się bardzo słabo, a "Trzy Korony" doznały zaskakującej porażki.
40-latek swoją postawę tłumaczył brakiem rytmu meczowego. Napastnik mimo to liczy, że dostanie szansę w kluczowym starciu z Hiszpanią
- Pod bramką brakowało mi bystrości. Brakuje mi rytmu meczowego, potrzebowałem gry. Im więcej gram, tym lepiej się czuję. Teraz mam w nogach dwa mecze i w niedzielę będzie trzeci. Zobaczymy, czego chce Janne, jakie są plany trenera - oznajmił.
- Jeśli zechce mnie na boisku, pojawię się na nim. Moja mentalność jest taka, żeby być gotowym jeśli tylko zostanę wezwany. Hiszpania to dobra drużyna i widzieliśmy to także w Lidze Narodów w ich meczach z Włochami i Francją - dodał.
- To, jak grają, nie jest tajemnicą. Szwecja musi zrobić to co w pierwszym meczu i uwierzyć. Kwestia mentalna jest bardzo ważna - zakończył.