Złe nastroje w FC Barcelonie. Poszło o transfer Williamsa
Lata lecą, a sytuacja FC Barcelony się nie zmienia. Klub wciąż ma problemy finansowe. The Athletic przekazał najnowsze wieści dotyczące nastrojów w drużynie.
FC Barcelona znów ma ambitne plany transferowe. Powszechnie wiadomo, że "Blaugrana" chce u siebie Nico Williamsa. Skrzydłowy może odejść z Athleticu Bilbao.
Jednocześnie Baskowie nie zamierzają siadać do żadnych negocjacji. Trzeba zapłacić 58 milionów euro, czyli kwotę widniejącą w klauzuli odstępnego. Co więcej, obecny pracodawca skrzydłowego niechętnie zapatruje się na rozłożenie tej sumy na raty.
Według Joana Laporty... nie jest to problem. Prezydent klubu ze Spotify Camp Nou utrzymuje, że stać go na takie posunięcie. Słowa te kontrastują z rzeczywistością wewnątrz drużyny.
The Athletic poinformował, że oświadczenie działacza zostało źle odebrane przez sporą grupę piłkarzy. Należy bowiem pamiętać, że FC Barcelona poprosiła wielu z nich o cierpliwość w kwestii rejestracji, a jednocześnie klub publicznie oświadcza, że jest zainteresowany innym zawodnikiem.
"Blaugrana" nie jest przy tym jedynym chętnym na Williamsa. W gronie zainteresowanych wymienia się też Chelsea, Arsenal, a nawet Liverpool.
Sam 22-letni skrzydłowy preferuje jednak dalszą grę w ojczyźnie. Do tej pory na poziomie La Liga uzbierał 103 występy, zdobył 11 bramek i zanotował 19 asyst.