Zmienił klub 10 sekund przed końcem okienka. Szokujące kulisy transferu w Premier League
Yoane Wissa ujawnił kulisy swojego transferu z Brentford do Newcastle United. Okazuje się, że gdyby nie udało się ich dopiąć w ciągu 10 sekund, to pozostałby w swoim dawnym klubie.
58 milionów euro - tyle pieniędzy Newcastle United wydało, by pozyskać Yoane'a Wissę z Brentford. Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga miał trudniejszy start sezonu w nowym klubie ze względu na kontuzję, lecz w sobotę rozegrał w jego barwach czwarty mecz w Premier League.
Warto zaznaczyć, że wszystkie formalności związane z ruchem zostały dopięte dopiero ostatniego dnia letniego okienka transferowego. Sam Wissa, który piłkarzem "Srok" zostął ogłoszony 1 września, ostatnio opowiedział, co działo się w dniu, w którym oficjalnie podpisał kontrakt z klubem.
- Przyjechałem z Londynu. Opuściłem dom o trzeciej w nocy, a o siódmej rano byłem już w Newcastle. Nie spałem ani godziny, nie mogłem zasnąć - zaczął, udzielając rozmowy Sky Sports.
- Agent zadzwonił do mnie i powiedział, że już prawie dopięliśmy ruch, więc wróciłem na boisko treningowe. Spędziłem tam cały dzień, porobiłem trochę zdjęć i filmów. Myślałem, że koło 15:00 podpiszę umowę, ale wszystko się przedłużało. Była 18:00, 19:00, z 19:00 zrobiła się 21:00... nic - dodał.
- Zacząłem wydzwaniać do agenta, pytałem, co się dzieje. Powiedział, że trwają negocjacje. Ostatecznie złożyłem podpis 10 sekund przed końcem okienka. Byłem szczęśliwy, ale to tak bardzo, bardzo szczęśliwy - zakończył.