Znany angielski klub na krawędzi. Musi sprzedać ośrodek treningowy, żeby mieć na wypłaty

Znany angielski klub na krawędzi. Musi sprzedać ośrodek treningowy, żeby mieć na wypłaty
Graeme Wilcockson / pressfocus
Reading ma olbrzymie problemy finansowe. Właściciele chcą załatać dziurę w budżecie wyprzedając klubowy majątek.
Reading w XXI wieku grało na szczeblu Premier League, ale obecnie znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Nie dość, że na trzecim szczeblu rozgrywek zajmuje dopiero 18. miejsce, to jeszcze targają nim olbrzymie problemy finansowe finansowe.
Dalsza część tekstu pod wideo
Reading FC, 2023
Graeme Wilcockson / pressfocus
Od 2017 roku właścicielem Reading jest Dai Yongge. Za jego rządów klub regularnie był karany zakazami transferowymi czy odjęciem punktów. Nawet w bieżącym sezonie odebrano mu sześć oczek za nie wypłacanie pensji w terminie. W Anglii kierownictwo rozgrywek nie zwleka z takimi decyzjami - podejmuje je już w przypadku miesięcznych opóźnień.
Władze Reading podjęły radykalne kroki w celu opłacenia wynagrodzeń i podatków. Klub chce sprzedać swój ośrodek treningowy. Prowadzi w tej sprawie negocjacje z Wycombe Wanderers.
- Umowa nie została jeszcze zawarta, ale strony będą kontynuować rozmowy. Ewentualna transakcja może wesprzeć krótkoterminowe finansowanie klubu - tłumaczył Daynong Pang, dyrektor Reading.
Sposób, w jaki obecny właściciel prowadzi sprawy klubu, wielokrotnie wywoływał protesty kibiców. W tym sezonie głośno było o ich zachowaniu w trakcie meczu z Port Vale. Rozjuszeni fani doprowadzili do przerwania zawodów i wtargnęli na boisko.
Reading FC kibice
screen
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski14 Mar · 16:31
Źródło: X

Przeczytaj również