Znany piłkarz oskarżony o zdradę stanu. Grozi mu długa odsiadka
Anatolij Tymoszczuk został oskarżony o zdradę stanu. Były ukraiński piłkarz jawnie wspierał rosyjską armię.
Anatolij Tymoszczuk to jeden z najbardziej zasłużonych graczy w dziejach reprezentacji Ukrainy. Grał w kadrze przez 16 lat, w wielu spośród 144 meczów będąc jej kapitanem.
W trakcie kariery pomocnik reprezentował barwy Wołynia Łuck, Szachtara Donieck, Zenita St. Petersburg, Bayernu czy też Kajrata Ałmaty. Odwiesił buty na kołek w 2017 roku.
Niedługo później Tymoszczuk osiedlił się w Rosji, zostając asystentem trenera w Zenicie. Już to wzbudziło spore kontrowersje. Jeszcze większe wywołało jego pozostanie w Rosji po wybuchu wojny w Ukrainie.
46-latek nie potępił także zbrojnego konfliktu. Wobec tego Ukraiński Związek Piłki Nożnej zadecydował o pozbawieniu go wszystkich honorów. Jego nazwisko wymazano z historii, a licencję trenerską odebrano.
Tymoszczuk nie zgodził się z decyzją federacji. Złożył apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, a ta okazała się skuteczna. Trener nie mógł jednak długo spać spokojnie.
Jak podaje Sport.ua, prokuratura w Kijowie oskarżyła Ukraińca o zdradę stanu. Zarzucono mu współudział w agresji na Ukrainę. We wrześniu 46-letni Ukrainiec wystąpił bowiem w meczu, w którym zbierano pieniądze na rzecz rosyjskiej armii.
Przed spotkaniem przekazał na aukcję swoją koszulkę z autografem. Wylicytowano ją za 700 tysięcy rubli, czyli ponad 33 tysiące złotych. Te środki także zasiliły rosyjską armię!
Śledztwo prowadzone jest przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. Aktualnie zbiera ona wszystkie dowody w tej sprawie. Byłemu piłkarzowi grozi do kilkanastu lat więzienia.