Żona Juergena Kloppa bohaterką kibiców Liverpoolu. Niemka pomogła mężowi podjąć trudną decyzję
Juergen Klopp podpisał nową umowę z Liverpoolem. Okazuje się, że ważną rolę w podjęciu tej decyzji odegrała żona trenera "The Reds" - Ulla.
Poprzedni kontrakt Juergena Kloppa z Liverpoolem obowiązywał do 2024 roku. To zaś rodziło poważne ryzyko przerwania projektu, który Niemiec buduje od sezonu 2015/16.
Kibice "The Reds" od kilkunastu miesięcy domagali się przedłużenia umowy z cenionym szkoleniowcem, lecz on sam zapatrywał się na tę kwestię nieco inaczej. Klopp podkreślał, że potrzebuje przerwy od futbolu.
Media zaś spekulowały, że po 2024 roku Niemiec zwiąże się z kadrą narodową swojej ojczyzny. Teraz jednak - przynajmniej teoretycznie - taki ruch ponownie został przesunięty w czasie.
Juergen Klopp zmienił zdanie i zgodził się na podpisanie nowego kontraktu. Dzięki niemu pozostanie na Anfield do 2026 roku (więcej TUTAJ).
Okazuje się, że wpływ na ostateczną decyzję Niemca miała jego żona - Ulla. To partnerka trenera zasiała w nim ziarno niepewności i skłoniła do poważnego przemyślenia swojego następnego ruchu.
- Siedziałem z Ullą przy kuchennym stole, gdy nagle zapytała: "Naprawdę zamierzamy opuścić wszystkich tych ludzi w 2024 roku? Nie widzę tego. Nie potrafię sobie tego wyobrazić". No i się zaczęło. Tak narodziła się myśl o pozostaniu tutaj - przyznał Klopp.
- Najważniejszy kontrakt podpisałem właśnie z Ullą. A co robisz - jeśli jesteś dobrym mężem - gdy żona chce zostać? Zostajesz. To oczywiście nie jedyny powód mojej decyzji, ale jeden z nich - dodał Niemiec z uśmiechem.
Kibice Liverpoolu szybko okrzyknęli Ullę Klopp swoją bohaterką. Niektórzy sympatycy "The Reds" żartują, że partnerka ich trenera zasłużyła na pomnik na Anfield, podobnie jak jej mąż.