Gol w ostatnich sekundach pogrążył Polaków. Bolesna porażka piłkarzy ręcznych

Polscy piłkarze ręczni przegrali z Holandią 26:27 w meczu eliminacji do mistrzostw Europy. "Biało-Czerwonym" zabrakło skuteczności w ostatnich sekundach, a rywale zadali wówczas decydujący cios.
Podopieczni Patryka Rombla rozpoczęli eliminacje do europejskiego czempionatu od dwóch pewnych zwycięstw nad Turcją. Później przegrali jednak na wyjeździe ze Słoweńcami.
W domowym spotkaniu z Holandią to Polacy uważani byli za zdecydowanych faworytów. Gra od samego początku była jednak niezwykle wyrównana. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie zdołała zdobyć choćby dwubramkowej przewagi.
Ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 11:11. Drugie 30 minut rozpoczęło się bardzo dobrze dla "Biało-Czerwonych".
Skuteczne rzuty Szymona Sićki sprawiły, że nasza kadra wyszła na trzybramkowe prowadzenie (15:12). Niestety, taki stan rzeczy trwał zaledwie moment, bo kilka minut później znów był remis - 16:16.
Bardzo nerwowo było do samego końca spotkania. Polacy musieli gonić wynik, ale mogli nawet wygrać, gdyby w ostatniej minucie do bramki trafił Sićko.
Ostatecznie słowo należało do Holendrów. W ostatnich sekundach przeprowadzili piękną akcję, a Smitsowi pozostało wrzucić piłkę do pustej bramki. Dzięki temu "Pomarańczowi" wygrali we Wrocławiu 27:26.
Polacy po porażce spadli na trzecie miejsce w grupie. Bezpośredni awans dają na pewno dwie pierwsze lokaty. Na czempionacie znajdą się także cztery najlepsze drużyny z trzecich pozycji.