Piłkarz Lecha Poznań liczy na udaną wiosnę. "Na pewno zagram o niebo lepiej"

Lech Poznań za Jana Sykorę wyłożył spore jak na polskie warunki pieniądze. Po Czechu spodziewano się wiele. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna.

- Jeszcze na początku czułem się bardzo dobrze. Najpierw dostałem szansę w drugoligowych rezerwach i wyszło bardzo dobrze. Potem także zaliczałem niezłe występy w kwalifikacjach Ligi Europy, byłem zadowolony - wspomina Sykora.

- Potem znów miałem problemy zdrowotne, to mnie zatrzymało. Czułem się źle, to nie było to. Nie byłem przygotowany na sto procent i stąd nie szło mi tak jakbym tego chciał - przyznał w rozmowie z oficjalną stroną klubu.

- Dlatego ta zima jest dla mnie bardzo ważna. Mam nadzieję, że kiedy jestem zdrowy i będę w pełni gotowy, to przy optymalnej dyspozycji na pewno zagram o niebo lepiej - dodał.

- Fizycznie czuję się dobrze, jasne - nogi są trochę ciężkie, ale to normalne. Na treningu zaczyna to wszystko fajnie wyglądać i oby tak dalej - zakończył.

Sykora jesienią rozegrał 15 oficjalnych spotkań w pierwszej drużynie Lecha. W tym czasie tylko raz wpisał się na listę strzelców. Miał także dwie asysty.