Piłkarz Legii Warszawa atakuje Czesława Michniewicza. "Zaczął panikować i szukał kozłów ofiarnych"

Piłkarz Legii Warszawa atakuje Czesława Michniewicza. "Zaczął panikować i szukał kozłów ofiarnych"
Adam Starszyński / Press Focus
Czesław Michniewicz w poniedziałek stracił pracę w Legii Warszawa. W rozmowie z dziennikarzami szwedzkiego "Fotbollskanalen" do ostatnich wydarzeń odniósł się jeden z piłkarzy mistrzów Polski, Mattias Johansson.
Sytuacja w drużynie "Wojskowych" jest w ostatnich dniach wyjątkowo napięta. W sobotę, jeszcze przed meczem z Piastem Gliwice, jako pierwsi informowaliśmy, że Czesław Michniewicz zdecydował się na odsunięcie od drużyny czterech zawodników. Powody nie były do końca sportowe.
Dalsza część tekstu pod wideo
W kuluarach sporo mówi się o tzw. "grupie imprezowej". Przed spotkaniem z Piastem miało dojść do kolejnej imprezy w domu Mattiasa Johanssona. Jak usłyszeliśmy, niektórych zawodników trzeba było zbierać z podłogi.
Szwed w rozmowie z rodzimymi mediami odniósł się do ostatnich oskarżeń i decyzji Michniewicza. Utrzymuje, że szkoleniowiec nie chciał wytłumaczyć mu powodów swojej decyzji.
- Nie wiem, czemu mnie odpalili. Trener nie chciał ze mną rozmawiać przed meczem. To była decyzja szkoleniowca, ale nie dostałem żadnego wytłumaczenia - powiedział Johansson.
- Wszyscy pominięci chcieliśmy z nim porozmawiać, ale on nie chciał. Później przyszliśmy na trening w poniedziałek i już on został wyrzucony. Nie wiem, może zaczął panikować. Był pod presją i szukał kozłów ofiarnych - wypalił.
Johansson opowiedział o pierwszych wrażeniach z pracy z Markiem Gołębiewskim. Szwed utrzymuje, że wciąż chce grać w barwach Legii i wierzy, że pod wodzą nowego szkoleniowca zespół znów zacznie wygrywać.
- On (Marek Gołębiewski - przyp. red.) wcześniej wykazał się w rezerwach i ma jasny pomysł na to, jak chce grać. Wygląda na dobrego trenera, dobrego gościa, więc patrzę pozytywnie w przyszłość. Mamy trochę pracy przed sobą, jak na razie nie idzie nam w lidze - stwierdził.
- Rozmawiałem z dyrektorem sportowym o tym co zaszło, a on na to, że został zmuszony, bo musiał respektować decyzję trenera. Nawet on nie wiedział o co chodzi. Klub jest świetny. Wszyscy są super profesjonalni i kibice są super. Pasuję tu idealnie - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 Oct 2021 · 12:41
Źródło: Fotbollskanalen/Piotr Piotrowicz

Przeczytaj również