Piłkarz Śląska Wrocław: Po meczu wymieniłem się koszulką z Nordim Mukiele. Chwilę porozmawialiśmy

Wrocławianie pokazali się z bardzo dobrej strony w starciu z wicemistrzami Niemiec. Wygrali 2:1, a ozdobą spotkania był gol zdobyty przez Waldemara Sobotę. Zawodnik uderzył z... własnej połowy.

Adrian Łyszczarz nie krył dumy po zakończeniu spotkania. Był zadowolony, że mógł się sprawdzić na tle klasowych graczy.

- Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Mimo, że nie było to spotkanie o punkty, to był to bardzo ciężki mecz. Przyjechaliśmy do Lipska z konkretnym planem i go zrealizowaliśmy. W pierwszej połowie nieźle wyglądaliśmy w średnim i wysokim pressingu, co przyniosło bramki. Wyjątkowej urody gol Waldka Soboty, a potem jeszcze jego asysta przy trafieniu Erika Exposito - stwierdził.



- Nie często gra się z zespołem, który jest wicemistrzem Niemiec i regularnie gra w Lidze Mistrzów z wielkimi markami. Tym bardziej cieszy zwycięstwo w tym spotkaniu. Ktoś może powiedzieć, że RB Lipsk nie zagrał dzisiaj w najmocniejszym składzie. Prawda jest taka, że na boisku w zespole gospodarzy było kilku pierwszoplanowych zawodników, a poza tym w takich klubach nie ma słabych piłkarzy. Tam wszyscy prezentują wysoki poziom - dodał.

- Po meczu wymieniłem się koszulką z obrońcą Nordim Mukiele. Chwilę porozmawialiśmy, podziękowaliśmy sobie za dzisiejszy pojedynek. To fajny, normalny facet, a ja będę miał miłą pamiątkę po meczu - zakończył.