Piłkarze Barcelony wydzwaniają do Xaviego. Namawiają go na powrót na Camp Nou

Były reprezentant Hiszpanii nie ukrywa, że jego celem jest poprowadzenie Barcelony. 40-latek otwarcie mówi, że już teraz przygotowuje się do pracy na Camp Nou.

Pierwszą szansę, by objąć swój ukochany klub, miał w styczniu. Barcelona szukała wówczas następcy Ernesto Valverde, ale Xavi nie zdecydował się na powrót do Katalonii. Tłumaczył wtedy, że nie jest jeszcze przygotowany na podjęcie takiego wyzwania.

"Marca" twierdzi, że taka decyzja pogorszyła i tak kiepskie relacje Xaviego z Josepem Marią Bartomeu. Dziennik uważa, że może to być przeszkoda w rychłym powrocie Hiszpana na Camp Nou. Sygnalizuje to zresztą sam początkujący szkoleniowiec, który otwarcie mówi, że pracę w Barcelonie najchętniej podjąłby dopiero po wyborach prezydenta klubu. Te planowane są na lato przyszłego roku. Do tego czasu chce się skupić na pracy w katarskim Al-Sadd, z którym uczestniczy w azjatyckiej Lidze Mistrzów.

Powrotu Xaviego nie mogą się podobno doczekać byli koledzy z drużyny. "Marca" twierdzi, że kilku z nich kontaktowało się z Hiszpanem podczas przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa. Nalegali, by przejął drużynę zaraz po zwolnieniu Setiena, które staje się coraz bardziej prawdopodobne.

Xavi nie narzeka też na brak zainteresowania ze strony innych zespołów. Chętnych ma być wielu, ale "Marca" nie wymienia żadnych nazw. Poprzestaje tylko na stwierdzeniu, że są to "duże kluby".

Xavi zadebiutował w pierwszej drużynie Barcelony w 1998 roku. Grał w niej przez siedemnaście lat. W tym czasie wystąpił w 767 spotkaniach - to klubowy rekord. Z Barceloną cztery razy wygrał Ligę Mistrzów.