Debiutanci bez gwiazdy rewelacją turnieju. Niewypał z Ekstraklasy robi furorę. "Musi zwrócić uwagę"

Debiutanci bez gwiazdy rewelacją turnieju. Niewypał z Ekstraklasy robi furorę. "Musi zwrócić uwagę"
Screen/TVP Sport
Takiego występu mogliby sobie życzyć kibice każdej reprezentacji, która dzięki organizacji debiutuje na poziomie dużego turnieju. Młodzieżowa reprezentacja Gruzji w fazie grupowej Euro U21 zajęła pierwsze miejsce i awansowała do najlepszej ósemki. Na dzień dobry pokonała Portugalię, a potem nie przegrała z Holandią i Belgią.
Gruzini są współgospodarzem tegorocznych młodzieżowych mistrzostw Europy. Dla drugiego z państw gospodarzy, Rumunów, obecność na poziomie fazy grupowej Euro U21 nie jest niczym nowym, grają w turnieju po raz czwarty, a w 2019 roku dotarli nawet do półfinału. W obecnej edycji to jednak debiutanci okazali się dużo lepsi. Gruzja z pięcioma punktami wygrała silną grupę, a Rumuni zdobyli zaledwie jeden punkt i zamknęli tabelę grupy B.
Dalsza część tekstu pod wideo
Trenerem Gruzinów od początku 2021 roku jest Ramaz Swanadze. To szkoleniowiec młodego pokolenia, w chwili objęcia zespołu miał 40 lat. Wcześniej pracował jako asystent trenera w Dinamo Tbilisi, trener reprezentacji U19, a w jednym spotkaniu poprowadził też tymczasowo dorosłą reprezentację. W związku z organizacją Euro U21 od dwóch lat Gruzini grali tylko mecze towarzyskie. Na ich podstawie trudno było jednak przypuszczać, że w turnieju poradzą sobie aż tak dobrze.

Spokojne przygotowania

Najbardziej spektakularny rezultat osiągnęli w listopadzie 2021, kiedy pokonali 3:2 Anglików, w których składzie grali m.in. Morgan Gibbs-White, Folarin Balogun i Jacob Ramsey. Pozostałe wygrane miały miejsce jednak najczęściej z niżej notowanymi rywalami - Białorusią, Estonią i Łotwą. Nie brakowało porażek - z Portugalią, Turcją i Izraelem.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Swanadze idealnie trafił z przygotowaniem drużyny do najważniejszej imprezy. Gruzini wszystkie mecze rozgrywali oczywiście w Tbilisi. Na dzień dobry pokonali 2:0 Portugalię. To, jak ten wynik został w kraju zauważony, najlepiej świadczy fakt, że pierwsze spotkanie oglądało na stadionie niecałe 25 tysięcy kibiców. W obu następnych frekwencja przekraczała 40 tysięcy. W każdym meczu strzelali gole, łącznie zakończyli fazę grupową z bilansem bramek 5:3.
Jeśli jednak spojrzymy w pogłębione statystyki, to widać, że Gruzja jest zespołem, który gra pragmatycznie, wyczekuje na swoje momenty. Żaden zespół nie oddal w fazie grupowej mniej strzałów na bramkę rywali (25). Tylko dwie, Rumunia i Izrael, zaliczyły mniej strzałów celnych. Zespół Swanadze wykonał też zaledwie cztery rzuty różne, najmniej wśród wszystkich uczestników.

Bez gwiazdy

Trzeba jednak pamiętać, że w zespole Gruzji nieobecna jest najwieksza gwiazda nie tylko reprezentacji młodzieżowej, ale całego futbolu w tym kraju - Chwicza Kwaracchelia. W Euro U21 mogą grać zawodnicy urodzeni 1 stycznia 2000 roku i młodsi, więc piłkarz SSC Napoli spokojnie by się kwalifikował, ale po wybitnym sezonie w Serie A, zdobyciu mistrzostwa, potrzebował odpoczynku, wszedł już na za wysoki poziom, żeby grać w kadrze młodzieżowej. Najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem na arenie europejskiej w drużynie Swanadze jest zatem Giorgi Mamardaszwili, bramkarz Valencii, w której rozegrał 38 meczów ligowych w poprzednim sezonie. Piłkarsko został wychowany w akademii Dinama Tbilisi, podobnie jak dwunastu innych zawodników, którzy są w kadrze na Euro U21. W mistrzu Gruzji od pracuje Hiszpan Andres Carrasco, który w latach 1999-2011 odpowiadał za szkolenie w La Masii.
Z akademii Dinama podchodzi także Zuriko Dawitaiszwili, który popisał się wspaniałym rajdem, zakończonym golem, w meczu z Holandią. Sezon zaczynał jeszcze w Dinamie Batumi, ale po odpadnięciu z eliminacji europejskich pucharów przeniósł się do Bordeaux. Na drugoligowym poziomie we Francji zagrał 29 meczów, w których strzelił pięć goli i dołożył trzy asysty. Ma już też za sobą aż 26 meczów w dorosłej kadrze. Ostatni zaliczył 20 czerwca w spotkaniu eliminacji Euro 2024 ze Szkocją na wyjeździe, a dzień później, jako rezerwowy, pojawił się na boisku w meczu z Portugalią u siebie, którym Gruzini otwierali Euro U21.
Niespodziewanie furorę robi Giorgi Citaiszwili, który kompletnie nie poradził sobie w Lechu Poznań. "Chwicza Kwaracchelia przywrócił gruziński futbol na światowe mapy. Citaiszwili będzie chciał dokonać czegoś podobnego, jeśli tylko jego kariera się odpowiednio rozwinie. W tym turnieju, podobnie jak Sandro Tonali, ma już dwie asysty. Jest pełnoprawnym reprezentantem Gruzji i musi zwrócić uwagę wielu skautów" - napisał kilka dni temu "Guardian". Dwie asysty to tyle samo, ile zaliczył przez cały sezon, w 29 meczach, w Lechu Poznań. To z reprezentacji Gruzji pochodzi też najmłodszy zawodnik Euro U21 - Gabriel Sigua. Z Portugalią pojawił się na boisku na minutę, wówczas miał jeszcze 17 lat, ostatniego dnia czerwca osiągnął pełnoletniość. Środkowy pomocnik, a jakże, z akademii Dinama Tbilisi, zadebiutował już nawet w seniorskiej kadrze.

Szansa na igrzyska

Na rozwój gruzińskiego futbolu warto też spojrzeć właśnie z perspektywy dorosłej reprezentacji. W poprzedniej edycji Ligi Narodów Gruzini wygrali dywizję C, a awans na wyższy szczebel dal im niemal pewność gry w barażach o Euro 2024. O bezpośredni awans z grupy będzie trudno, w tym momencie co prawda zawodnicy Willy’ego Sagnola są na drugim miejscu, ale tracą aż osiem punktów do pierwszej Szkocji. Za Gruzinami na ten moment są co prawda są Hiszpanie, którzy jednak rozegrali o jedno spotkanie mniej.
Awans do ćwierćfinału Euro U21 oznacza, że zachowali szanse na awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Nie licząc Francji, jako gospodarza, UEFA ma jeszcze trzy miejsca, które zostaną rozdysponowane właśnie na bazie wyników młodzieżowych mistrzostw Europy. Oprócz Francuzów w grze o wyjazd do Paryża nie ma też Anglików, którzy w igrzyskach występują jako Wielka Brytania. Na tym etapie trudno jeszcze rozstrzygnąć, które miejsce może dać awans, ale awans do półfinału może wyjazd do stolicy Francji bardzo uprawdopodobnić. Żeby tak się stało, trzeba w ćwierćfinale pokonać Izrael. Jeśli to się uda, to o finał, który zaplanowano w Tbilisi, zagrają z Anglikami bądź Portugalczykami.

Przeczytaj również