"Jeśli jest źle, to warto". Słynny trend działa w Ekstraklasie i ma się dobrze. "Powstałby trener idealny"
Od zmiany Kaczmarka na Kaczmarka po zwolnienie Pavola Stano na dwie kolejki przed końcem - w minionym sezonie PKO Ekstraklasy doszło do 12 zmian trenerów. Nie wszystkim to pomogło, ale generalnie "efekt nowej miotły" działa i ma się dobrze.
12 zmian, ale w 11 klubach. To i tak grubo ponad połowa stawki, ale tylko jeden zespół dwa razy w tym sezonie zmienił trenera - Lechia Gdańsk. Jak widać, nadmierna aktywność w tej materii jest niewskazana. Tym bardziej, że za okres pracy Marcina Kaczmarka (od 11. do 25. kolejki) Lechia zajmowałaby 12. miejsce w lidze (średnia 1,28 pkt na mecz). A jego następca, David Badia, znany również jako Matematyk z Chlorakasu, spuścił gdańszczan do 1. ligi praktycznie bez walki (średnia 0,56 pkt). I też już nie jest ich trenerem.
Lechia za T. Kaczmarka: 6 meczów / 0,50 pkt na mecz / -10 w golach / 14. miejsce
Lechia za M. Kaczmarka: 16 meczów / 1,25 pkt na mecz / -6 w golach / 17. miejsce
Lechia za D. Badii: 9 meczów / 0,56 pkt na mecz / -11 w golach / 17. miejsce
Lechia za M. Kaczmarka: 16 meczów / 1,25 pkt na mecz / -6 w golach / 17. miejsce
Lechia za D. Badii: 9 meczów / 0,56 pkt na mecz / -11 w golach / 17. miejsce
Licząc z trenerami tymczasowymi (Maciej Kalkowski w Lechii, Radosław Bella w Miedzi i Paweł Karmelita w Zagłębiu) na ławkach trenerskich w meczach Ekstraklasy w tym sezonie zasiadało 15 szkoleniowców. Do Marcina Kaczmarka należy też niechlubny rekord najkrótszej pracy (nie licząc trenerów tymczasowych) - wytrwał na stanowisku 183 dni.
To nie był rekordowy sezon, bo w poprzednim - 2021/22 - doszło do dwóch zwolnień więcej. Kto pamięta jeszcze, że Legia zaczynała sezon z Czesławem Michniewiczem, a Jagiellonia kończyła z Piotrem Nowakiem? Wtedy na rekord poszedł Michał Probierz. Obecny selekcjoner "młodzieżówki" pracował w Bruk-Becie Termalice... dwa dni.
Od lat polskie kluby nie schodzą jednak poniżej dwucyfrowej liczby roszad. Może kolejny sezon będzie pod tym względem przełomowy?
Liczba zmian trenerów w klubach Ekstraklasy:
- 2022/23 - 12
- 2021/22 - 14
- 2020/21 - 10
- 2019/20 - 10
- 2018/19 - 10
Które kluby przeszły tę grę i nie zwolniły trenera przez cały sezon? Nietrudno się domyślić, że te, które najlepiej grały i punktowały, a więc: Raków (1. miejsce na koniec sezonu), Legia (2.), Lech (3.), Pogoń (4.), Cracovia (7.), Warta (8.), a także wyjątek z dolnej połowy, czyli Widzew (12.), który wiosnę miał tragiczną, ale jesienią nazbierał wystarczająco dużo punktów, by skończyć sezon z czterema "oczkami" nad Wisłą Płock.
Odwrotnością beniaminka był Piast, który już tradycyjnie dołował jesienią, jednak tym razem było na tyle słabo, że Waldemar Fornalik już się nie uratował (średnia 0,86 pkt na mecz). Zastąpił go Aleksandar Vuković, który z gliwiczan zrobił prawdziwych rycerzy wiosny (średnia 2,05 pkt). Pod jego wodzą byli w takiej formie, że gdyby ten sezon potrwał jeszcze dwie, trzy kolejki, to pewnie otarliby się o puchary. A i tak skończyli na świetnym piątym miejscu.
- Gdyby połączyć nasze wyniki z obu rund, to powstałby trener idealny. Czyli Marek Papszun - żartowali Vuković i trener Widzewa, Janusz Niedźwiedź, w rozmowie z nami przed poniedziałkową Gali Ekstraklasy.
"Aco" był na niej nominowany do tytułu trenera sezonu, ale musiał rzecz jasna ustąpić miejsca Papszunowi. Otrzymał za to nagrodę za "Potężny powrót sezonu" Meczyków. Awansował aż o 12 pozycji - z 17. na 5. miejsce.
Piast za W. Fornalika: 14 meczów / 0,86 pkt na mecz / -4 w golach / 17. miejsce
Piast za A. Vukovicia: 20 meczów / 2,05 pkt na mecz / +13 w golach / 5. miejsce
Piast za A. Vukovicia: 20 meczów / 2,05 pkt na mecz / +13 w golach / 5. miejsce
Piast zanotował największy skok w tabeli w tym sezonie, ale Vuković miał do dyspozycji zimowy okres przygotowawczy. Chyba jeszcze bardziej spektakularne efekty przyniosło marcowe zwolnienie Bartoscha Gaula i zastąpienie go Janem Urbanem. Górnik był prawie jak Lechia - przecież przed sezonem, w czerwcu zwalniał Urbana i zastępował go... Gaulem.
Były znakomity piłkarz nie uniósł się jednak honorem, pomógł klubowi w potrzebie, wykręcił średnią 2,22 pkt w dziewięciu meczach i w dziewięć kolejek zaliczył skok z 15. na 6. miejsce. A to wszystko zwieńczył jeszcze przedłużeniem umowy do 2025 roku. Teraz można obstawiać, po ilu kolejkach przyszłego sezonu krzesło pod nim zacznie robić się gorące...
Górnik za B. Gaula: 25 meczów / 1,12 pkt na mecz / -6 w golach / 15. miejsce
Górnik za J. Urbana: 9 meczów / 2,22 pkt na mecz / +8 w golach / 6. miejsce
Górnik za J. Urbana: 9 meczów / 2,22 pkt na mecz / +8 w golach / 6. miejsce
Jako pierwszy poleciał Tomasz Kaczmarek - już 31 sierpnia, po 6. kolejce. Kolejne zmiany, aż trzy, miały miejsce w październiku. Piasta już omówiliśmy. Korona i Miedź nie miały sentymentów i wobec braku perspektyw rozstały się z trenerami, którzy wywalczyli z nimi awans. Dalej ich drogi potoczyły się jednak inaczej.
Kamil Kuzera (kolejny nieoczywisty bohater tego sezonu) odmienił Koronę po Leszku Ojrzyńskim i skończył z nią sezon na 13. miejscu. Grzegorz Mokry - następca Wojciecha Łobodzińskiego - zaczął obiecująco: wygrał ze Śląskiem i z Górnikiem, zremisował z Lechem i z Wartą. Ale od lutego do końca sezonu "Miedzianka" nie wygrała już żadnego meczu. Grała ładnie, ale traciła za dużo goli i nie mogła się wydostać z tego zaklętego kręgu. Jeśli władze Lechii ganimy za nadaktywność, to szefostwu Miedzi można zarzucić bierne przyglądanie się jak reszta ligi odjeżdża ich drużynie.
Miedź za W. Łobodzińskiego: 11 meczów / 0,45 pkt na mecz / -10 w golach / 18. miejsce
Miedź za G. Mokrego: 22 mecze / 0,77 pkt na mecz / -12 w golach / 8. miejsce
Miedź za G. Mokrego: 22 mecze / 0,77 pkt na mecz / -12 w golach / 8. miejsce
Korona za L. Ojrzyńskiego: 15 meczów / 0,87 pkt na mecz / -7 w golach / 16. miejsce
Korona za K. Kuzery: 19 meczów / 1,47 pkt na mecz / -2 w golach / 13. miejsce
Korona za K. Kuzery: 19 meczów / 1,47 pkt na mecz / -2 w golach / 13. miejsce
Trzy tygodnie po Miedzi zareagowało Zagłębie. Drugi pobyt Piotra Stokowca w Lubinie nie był tak udany jak pierwszy i sytuację drużyny w tabeli wyraźnie poprawił Waldemar Fornalik. Po serii sześciu meczów bez porażki pod koniec sezonu odskoczył strefie spadkowej i zapewnił sobie spokojne przygotowania do kolejnego sezonu i do meczu numer 500 w Ekstraklasie.
Zagłębie za P. Stokowca: 16 meczów / 1,06 pkt na mecz / -13 w golach / 15. miejsce
Zagłębie za W. Fornalika: 17 meczów / 1,65 pkt na mecz / +5 w golach / 9. miejsce
Zagłębie za W. Fornalika: 17 meczów / 1,65 pkt na mecz / +5 w golach / 9. miejsce
Do kolejnych roszad doszło dopiero w marcu. Adam Majewski wyciskał ze Stali co mógł, motywował zespół przemowami Parisa Platynova, ale po zdobyciu trzech punktów na możliwe 24 w 2023 roku władze Stali Mielec straciły wiarę w spokojne utrzymanie. Kamil Kiereś nie odmienił gry Stali w sposób tak spektakularny, ale z ostatnich dziewięciu meczów sezonu przegrał tylko dwa i ostatecznie ten spokój zapewnił.
Stal za A. Majewskiego: 25 meczów / 1,20 pkt na mecz / -4 w golach / 11. miejsce
Stal za K. Kieresia: 9 meczów / 1,44 pkt na mecz / 0 w golach / 11. miejsce
Stal za K. Kieresia: 9 meczów / 1,44 pkt na mecz / 0 w golach / 11. miejsce
W kwietniu trzy kolejne kluby zorientowały się, że coś jest nie tak i jeśli nie chcą do końca drżeć o życie, to potrzeba będzie nowego impulsu. Każdy przypadek był inny, ale w każdym zadziałało.
Adrian Siemieniec wcześniej był trenerem rezerw Jagiellonii, ale w pierwszej "dorosłej" pracy po zastąpieniu Macieja Stolarczyka doprowadził do wygrania pierwszych trzech z czterech meczów i utrzymania z tą samą liczbą punktów, co Korona i Widzew.
Jagiellonia za M. Stolarczyka: 26 meczów / 1,15 pkt na mecz / +1 w golach / 14. miejsce
Jagiellonia za A. Siemieńca: 8 meczów / 1,38 pkt na mecz / -2 w golach / 14. miejsce
Jagiellonia za A. Siemieńca: 8 meczów / 1,38 pkt na mecz / -2 w golach / 14. miejsce
Za Constantinem Galcą przemawiało CV i rzeczywiście od początku poukładał grę Radomiaka, choć trzeba pamiętać, że Mariusz Lewandowski zostawił klub na 12. miejscu, a więc spadek nie był aż tak bliską perspektywą.
Radomiak za M. Lewandowskiego: 28 meczów / 1,21 pkt na mecz / -6 w golach / 12. miejsce
Radomiak za C. Galcy: 6 meczów / 1,67 pkt na mecz / -1 w golach / 10. miejsce
Radomiak za C. Galcy: 6 meczów / 1,67 pkt na mecz / -1 w golach / 10. miejsce
Wreszcie Jacek Magiera, który - jak Urban - wrócił, bo miał jeszcze ważny kontrakt ze Śląskiem. Wprowadzona przez niego terapia szokowa podziałała - dwa zwycięstwa w sześciu meczach - z Miedzią i Wisłą Płock - wystarczyły, by to "Nafciarze" spadli do 1. ligi z punktem mniej od Śląska.
Śląsk za I. Djurdjevicia: 28 meczów / 1,11 pkt na mecz / -12 w golach / 16. miejsce
Śląsk za J. Magiery: 6 meczów / 1,17 pkt na mecz / -3 w golach / 15. miejsce
Śląsk za J. Magiery: 6 meczów / 1,17 pkt na mecz / -3 w golach / 15. miejsce
W Płocku też chwycili ostatnią deskę ratunku, ale zrobili to zdecydowanie za późno. Na dwie kolejki przed końcem Marek Saganowski (który chwilę wcześniej przedłużył kontrakt z Pogonią Siedlce) nie mógł wiele zrobić i Wisła uzupełniła grono spadkowiczów.
Wisła za P. Stano: 32 mecze / 1,16 pkt na mecz / -5 w golach / 15. miejsce
Wisła za M. Saganowskiego: 2 mecze / 0,00 pkt na mecz / -4 w golach / 16. miejsce
Wisła za M. Saganowskiego: 2 mecze / 0,00 pkt na mecz / -4 w golach / 16. miejsce
Komu pomogła zmiana trenera? Na pewno Piastowi, Koronie, Zagłębiu, Górnikowi, Radomiakowi i Śląskowi. Nie straciły też na niej Stal i Jagiellonia. Daje to osiem na jedenaście klubów, które w tym sezonie zwalniały trenerów. Wniosek: jeśli jest źle, to warto. Trzeba "tylko" mieć wybranego sensownego następcę.