To może być kluczowe dla przyszłości Mbappe. Francuz wysyłał jasne sygnały. "Działa na wyobraźnię"

To może być kluczowe dla przyszłości Mbappe. Francuz wysyłał jasne sygnały. "Działa na wyobraźnię"
Icon Sport/Pressfocus
Trwa saga związana z przyszłością Kyliana Mbappe. Chociaż Francuz podkreśla, że nie planuje transferu tego lata, zdradza jednocześnie, że nie skorzysta z klauzuli przedłużającej jego umowę do 2025 roku. A to może skłonić klub ze stolicy Francji do sprzedaży swojej gwiazdy już teraz. Gdzie? Najwięcej mówi się oczywiście o Realu Madryt.
- Nie prosiłem ani o odejście z PSG, ani o transfer do Realu Madryt. Przekazałem po prostu klubowi, że nie aktywuję opcji przedłużającej mój kontrakt do 2025 roku - zdradził Mbappe w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport”.
Dalsza część tekstu pod wideo
Czy jego słowa definitywnie zamykają temat transferu tego lata? No nie. Teraz piłeczka jest bowiem po stronie PSG, które musi podejść do sprawy strategicznie. Jeśli klub ze stolicy Francji nie sprzeda swojej gwiazdy w najbliższym okienku, za rok piłkarz będzie mógł odejść za darmo, o ile faktycznie w międzyczasie nie przedłuży kontraktu. Wiemy bowiem, że w tej historii co rusz następują nieoczekiwane zwroty akcji.
Jeszcze będzie zatem ciekawie. Chociaż media prześcigają się w kolejnych plotkach i wiadomościach transferowych, trudno uwierzyć w ewentualny transfer Mbappe do innego klubu niż Real Madryt. My przy tej okazji wzięliśmy więc pod lupę “za” i “przeciw” takiej transakcji.

Mbappe w Realu? Argumenty “za”

Wakat na “dziewiątce”

Karim Benzema po latach reprezentowania “Królewskich” postanowił zmienić otoczenie i przeniósł się do Arabii Saudyjskiej. Pozostawił tym samym wolne miejsce w składzie na pozycji środkowego napastnika, bo akurat tam “Królewscy” nie mają wielkiego pola manewru. Jeśli chcą w kolejnym sezonie (a na pewno chcą) liczyć się w walce o trofea, muszą sprowadzić światowej klasy “dziewiątkę”. Właśnie taką jak Mbappe. Sam Francuz też podobno po odejściu rodaka nabrał większych chęci na transfer do Madrytu. Wszystko układa się tu logicznie w całość.

Większy klub

Możemy doceniać siłę PSG, jakość kadry zespołu, nieograniczone wręcz możliwości finansowe, ale to nadal nie jest klub tej samej klasy co Real Madryt. “Królewscy” na przestrzeni ostatniej dekady aż pięciokrotnie wygrywali Ligę Mistrzów, a to z pewnością działa na wyobraźnię Mbappe. Francuz wie, że Real to zdecydowanie bardziej stabilny i poukładany klub, mogący pochwalić się wyjątkowo piękną historią. On sam niejednokrotnie podkreślał, że ciągnie go na Santiago Bernabeu.
PSG praktycznie rok w rok kompromituje się na scenie Champions League, a teraz straci jeszcze Leo Messiego i, być może, Neymara. Perspektywy w stolicy Francji nie są więc najlepsze. W przeciwieństwie do tych z Madrytu. “Królewscy” niedawno ogłosili transfer Jude’a Bellinghama, co też pokazuje, że klub idzie w odpowiednim kierunku, stawiając na połączenie gwiazd młodego pokolenia z wielkim doświadczeniem bardziej utytułowanych graczy. Real to dziś po prostu dużo bardziej perspektywiczny klub niż PSG.
Większe szanse na sukces drużynowy w Europie to natomiast jednocześnie większe szanse na nagrody indywidualne. Erling Haaland wygrał Ligę Mistrzów z Manchesterem City, i co? Od razu mówi się o tym, że może zdobyć Złotą Piłkę. Mbappe jeszcze nie ma tej nagrody w swojej gablocie, a transfer do Realu powinien zwiększyć jego szanse.

Ciekawsza liga

Mbappe nie miał jeszcze okazji rywalizować w innej lidze niż francuska, a ta może go już lekko nudzić. Paryżanie niemal rok w rok dominują na krajowym podwórku, obijają niżej notowanych rywali, a kolejne zdobywane tytuły już nawet szczególnie nie cieszą. Przenosiny do Hiszpanii mogłyby obudzić w 24-latku większą chęć rywalizacji na co dzień. Spotkania z Barceloną czy Atletico wydają się zdecydowanie bardziej elektryzujące niż te z Lens czy Monaco. “Królewscy”, nawet jeśli są faworytem do wygrania ligi, nie mogą, niczym wspomniane PSG, liczyć na zdobycie tytułu w cuglach. Skala trudności jest znacznie większa, a to bez wątpienia daje pokaźniejszy zastrzyk adrenaliny. Mbappe spędził nad Sekwaną już tyle lat, że zmiana otoczenia mogłaby wyjść mu wyłącznie na plus.

Mbappe w Realu? Argumenty “przeciw”

Mniejsze pieniądze

Nie jest to oczywiście argument dla kibiców, ale może być dla samego Mbappe. Francuz może liczyć na kosmiczne wręcz warunki finansowe w PSG. Rocznie zarabia ponoć 72 mln euro, co czyni go zdecydowanie najlepiej opłacanym piłkarzem w Europie. Po przenosinach do Realu najpewniej nie mógłby liczyć na tak kosmiczne stawki. Czołowi gracze “Królewskich” zarabiają w granicach 20-25 mln euro za sezon. Nawet jeśli Francuz wskoczyłby na szczyt listy, bo tak zapewne by było, trudno przypuszczać, by specjalnie dla niego powstał komin płacowy.

Sytuacja sprzed roku

W przeszłości już kilka razy “pachniało” transferem Mbappe do Realu, ale nigdy nie doszło do realizacji takiego transferu. Zwłaszcza rok temu Francuz złamał serca ludzi z Madrytu, decydując się ostatecznie na przedłużenie umowy z PSG, choć przenosiny do stolicy Hiszpanii wydawały się wtedy formalnością.
Włodarze Realu na pewno mają tamte wydarzenia w pamięci i teraz mogą z większym dystansem podchodzić do planów i gierek Francuza. Kilka dni temu prezydent klubu, Florentino Perez zdradził nawet, że Mbappe wciąż jest ich celem, ale “nie w tym roku”. Głównymi kandydatami do zastąpienia Benzemy już w najbliższych tygodniach mieliby być bowiem Harry Kane i Lautaro Martinez.
Zachowanie Mbappe sprzed roku pozostawiło w Madrycie pewien niesmak i sam piłkarz zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego, zdaniem “L’Equipe”, Francuz skontaktował się już z Perezem i przeprosił go za tamtą “zdradę”. Wydaje się, że Real wybaczy i zapomni o starych zaszłościach, ale kto wie. Może to być argument “przeciw”. Przynajmniej dla samego klubu.

Przeczytaj również