Oceny po meczu Polska - Holandia. Dobry mecz skrzydłowych, niepewny Bednarek, ślamazarny Krychowiak

Oceny po meczu Polska - Holandia. Dobry mecz skrzydłowych, niepewny Bednarek, ślamazarny Krychowiak
Rafał Oleksiewicz / PressFocus
Reprezentacja Polski w meczu Ligi Narodów przegrała z Holandią 1:2 (1:0). Oto, jak oceniliśmy "Biało-Czerwonych" po tym spotkaniu.
Oceny przyznaliśmy w skali 1-10. Wyjściowa nota to "5".
Dalsza część tekstu pod wideo

Łukasz Fabiański - 7

Chociaż Holendrzy mieli znaczącą przewagę optyczną, w pierwszej połowie "Fabian" mocniej musiał wykazać się praktycznie tylko raz. W 40. minucie świetnie zachował się w sytuacji sam na sam. Poza tym popisywał się dobrą grą na przedpolu. W drugiej połowie wyciągnął się jak struna w 61. minucie przy lekkim, ale nieprzyjemnym strzale gości. Nie miał natomiast większych szans przy obu straconych golach.

Arkadiusz Reca - 5

Trudny do oceny występ Recy, który w początkowych fragmentach meczu był wyjątkowo aktywny w ofensywie. Dobrze współpracował z najlepszym dziś w naszych szeregach Jóźwiakiem. W obronie miał dużo mniej pracy, niż grający po drugiej stronie Kędziora, ale gdy musiał się wykazać, zazwyczaj robił to dobrze. Po przerwie wyglądał już gorzej. Co prawda dalej podłączał się do akcji ofensywnych, ale brakowało mu dokładności przy zagraniach.

Jan Bednarek - 4

Dobre interwencje przeplatał sytuacjami, gdy kompletnie gubił krycie wychodzącym za jego plecy Holendrom. Na jego szczęście albo rywale swoich szans nie wykorzystywali, albo ratował go Kamil Glik. Później wyglądał już nieco lepiej. Aż do momentu, gdy sprokurował rzut karny.

Kamil Glik - 6

Mimo wyniku - lider defensywy. W 25. minucie uratował gubiącego krycie Bednarka. Popisywał się wieloma udanymi interwencjami, choć jego występ nie był oczywiście perfekcyjny. Zdarzyło mu się zgubić krycie czy przegrać na początku pojedynek biegowy z rozpędzającym się na lewej stronie Depayem, ale to akurat dość zrozumiałe. Wyglądał dużo pewniej niż Bednarek.

Tomasz Kędziora - 6

Kędziora na początku sam pakował się w kłopoty, przegrywając pojedynki na swojej stronie, po czym zazwyczaj w spektakularny sposób naprawiał swoje błędy. Zaliczył fantastyczną interwencję w 45. minucie, gdy wślizgiem wybił piłkę w groźnie wyglądającej sytuacji. Po przerwie też do czasu imponował pracą w defensywie. Maczał jednak palce przy straconym golu na 1:2. To on i Krzysztof Piątek byli najbliżej Wijnalduma.

Grzegorz Krychowiak - 4

Znowu nie nadążał. Nie grał może aż tak źle, jak w poprzednich spotkaniach, ale w oczy rzucała się jego ślamazarność. Kilka razy ratował się faulami, a po jednym z nich zobaczył żółtą kartkę. Na minimalny plus kilka dobrych przerzutów.

Mateusz Klich - 5

Nie był to w jego wykonaniu najlepszy mecz. W początkowych fragmentach meczu niewidoczny, później nieco się uaktywnił, ale raził swoją niedokładnością. Można odnieść wrażenie, że chwilami próbował grać zbyt kombinacyjnie. Tuż po przerwie zagrywał ciekawą piłkę do Jóźwiaka, który przegrał jednak pojedynek biegowy. Mógł mieć też asystę, ale Płacheta posłał bombę tuż obok słupka.

Piotr Zieliński - 6

Najlepszy z naszych środkowych pomocników. Mógł podobać się, gdy wychodził do rozegrania, przyspieszał grę, a nie brakowało mu też dobrych powrotów do obrony. Na początu drugiej połowy napędził nasze dwie akcje ofensywne (strzał Płachety i dośrodkowanie Recy). Na mały minus pojedyncze straty.

Kamil Jóźwiak - 7

Bardzo dobry mecz Jóźwiaka. Przeprowadził fantastyczny rajd, który otworzył wynik spotkania, imponując szybkością i spokojem w polu karnym. Ale później nie spuścił całkowicie z tonu. Dał się faulować, wychodził Recy na klepki, fajnie wracał do obrony. Przygasł dopiero pod koniec.

Przemysław Płacheta - 7

Płachetę też trzeba pochwalić. Był zdecydowanie za szybki dla swoich rywali. Nawet w sytuacjach, gdy wydawało się, że ma do piłki za daleko, potrafił do niej dojść i zrobić trochę zamieszania. Szkoda, że jego strzał zatrzymał się na słupku, bo mógłby dorównać Jóźwiakowi. Mały kamyczek do ogródka to niedokładność w kilku sytuacjach, choćby przy wrzutce z 21. minuty czy strzale z 47. minuty.

Robert Lewandowski - 6

Zaliczył przytomną asystę do Jóźwiaka, a potem kilka razy mogło podobać się jego głębokie wychodzenie do gry, kiedy zastawiał piłkę lub odgrywał ją do kolegów. Sam nie stworzył sobie sytuacji, ale trudno go za to 45 minut krytykować. Na drugą połowę już nie wyszedł.

Krzysztof Piątek - 4

Pojawił się po przerwie, ale nie pokazał zbyt wiele. Starał się, schodził głęboko do gry, spróbował też strzału, który przeleciał nad poprzeczką. Nie mamy pewności, czy to on odpowiadał za krycie Wijnalduma, ale był ewidentnie blisko strzelającego gola Holendra. To na pewno na minus.

Jakub Moder, Karol Linetty, Kamil Grosicki, Maciej Rybus - bez oceny

Redakcja meczyki.pl
Redakcja Meczyki.pl18 lis 2020 · 21:43
Źródło: własne

Przeczytaj również