Ogromna kasa i nie tylko. Co Mbappe zyska w Realu? "Ta lista robi wrażenie"

Ogromna kasa i nie tylko. Co Mbappe zyska w Realu? "Ta lista robi wrażenie"
Spada/LaPresse / pressfocus
Dominik - Budziński
Dominik Budziński03 Jun 2024 · 19:42
Stało się! Real Madryt potwierdził pozyskanie Kyliana Mbappe, a zatem wieloletnia saga w końcu dobiegła końca. W takiej chwili trzeba chyba napisać wprost - lepiej późno niż wcale. Teraz kariera Francuza powinna nabrać tempa.
Temat powracał jak bumerang. Kylian Mbappe od dawna nie ukrywał, że darzy Real Madryt szczególną sympatią, a “Królewscy” raz po raz robili podchody pod zakontraktowanie mistrza świata z 2018 roku. Zawsze jednak, gdy już wydawało się, że ten wiszący w powietrzu romans zakończy się sformalizowaniem związku, następował jakiś nieoczekiwany zwrot akcji. Teraz w końcu go nie było.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mbappe nie chciał tracić już więcej czasu. I tak zwlekał z transferem zbyt długo. Zasiedział się w Paryżu, czyli miejscu, gdzie było mu wygodnie. Aż za wygodnie. Ogromny kontrakt, liczne przywileje, status absolutnej gwiazdy, gra dla krajowego giganta, który praktycznie rok w rok rządzi w swojej lidze. Ciepła posadka pozbawiona wielkiej presji. Tego już wystarczy. Czas wyjść ze strefy komfortu i poszukać nowych wyzwań.
Mbappe ma dziś 25 lat. Triumfy w Lidze Mistrzów? Zero. Złote Piłki? Zero. Mowa przecież o piłkarzu, który do świata wielkiego futbolu wchodził jeszcze jako nastolatek i od dawien dawna uważany jest za gracza topowego, może nawet najlepszego na świecie. Czas więc zacząć wkładać do gabloty te najcenniejsze trofea, także z poletka klubowego, nie tylko reprezentacyjnego. A gdzie to robić, jeśli nie w Realu Madryt?
“Królewscy” to absolutny gigant Starego Kontynentu. Kilka dni temu po raz 15. wygrali Ligę Mistrzów, a od 2014 roku robili to już sześciokrotnie. Można odnieść wrażenie, że są absolutnie niezniszczalni. Nie tylko zdobywają kolejne trofea drużynowe, ale pozwalają też poszczególnym piłkarzom rozwinąć skrzydła, wskoczyć na jeszcze wyższy poziom, sięgać po indywidualne laury. Od 2000 roku aż sześciu różnych zawodników Realu zdobywało Złotą Piłkę. Ta lista robi wrażenie.
  • Luis Figo - 2000
  • Ronaldo Nazario - 2002
  • Fabio Cannavaro - 2006
  • Cristiano Ronaldo - 2013, 2014, 2016, 2017
  • Luka Modrić - 2018
  • Karim Benzema - 2022.
To grono w tym roku może powiększyć się o kolejne nazwisko, bo póki co największymi faworytami do otrzymania nagrody są Vinicius Junior i Jude Bellingham. Wymowne.
Real zapewnia więc swoim podopiecznym to, czego aktualnie, przynajmniej tak może się wydawać, brakuje Mbappe. Francuz jest wielkim piłkarzem, częściowo spełnionym już w reprezentacji, ale jego klubowa kariera póki co ma pewne wyrwy. Czas natomiast płynie nieubłaganie. Jeśli Kylian chce być kiedyś stawiany w jednym szeregu z najwybitniejszymi przedstawicielami tej dyscypliny, musi zacząć dokładać konkrety. Już nie tylko gole, asysty czy tytuły mistrza kraju.
Czy zacznie to robić w Realu? Piłka nożna jest oczywiście nieprzewidywalna i nikt nie zapewni Francuza, że z nim w składzie “Królewscy” wciąż będą na samym szczycie. Szanse na to są jednak spore. Już kapitalnie funkcjonująca machina zyska jeszcze trybik najwyższej jakości.
Mbappe zagra teraz w znacznie bardziej renomowanej lidze. Nie zazna, jak w PSG, nudy na krajowym podwórku, bo walka o mistrzostwo Hiszpanii powinna być zdecydowanie bardziej zacięta niż rywalizacja o tytuł we Francji. Marketingowo Kylian stanie się jeszcze bardziej łakomym kąskiem. Plusy można wyliczać i wyliczać.
Nie można też oczywiście zapominać o wątku finansowym, bo Mbappe w Madrycie zarobi ogromne pieniądze. Co prawda jego podstawowa pensja, która ma wynosić 15 mln euro za sezon gry, będzie mniejsza niż w ostatnim sezonie rozegranym dla PSG (25 mln euro), ale 25-latek otrzyma też ogromny bonus za sam podpis pod umową. To kolejne 100 mln euro, a wypłata ma zostać rozłożona na cały okres obowiązywania pięcioletniego kontraktu. Ponadto zachowa 80% praw do swojego wizerunku, dzięki czemu powinien otrzymywać krocie od reklamodawców.
Na transferze zyska Mbappe, ale oczywiście Real Madryt też ma powody do zadowolenia, może nawet euforii. Barwy klubu przywdzieje przecież piłkarz przez wiele osób uważany wręcz za najlepszego na świecie. Wzmocni pozycję, która tego wzmocnienia wymaga, bo choć “Królewscy” grający zazwyczaj bez klasycznej “dziewiątki” radzili sobie w tym sezonie świetnie, a nie zawodził też dostający swoje szanse Joselu, to jednak na dłuższą metę napastnik światowej klasy może być na wagę złota. Szczególnie tak uniwersalny jak Mbappe.
Ten ruch jest prawdziwym majstersztykiem Realu jeszcze pod jednym względem. Nie zapominajmy, że “Królewscy” pozyskują Mbappe bez kwoty odstępnego, a więc nie muszą przelewać choćby jednego euro na konto PSG. Utrzymanie samego piłkarza oczywiście tanią sprawę nie jest, ale przynajmniej obędzie się bez wykładania ogromnej kasy za samą możliwość wykupienia 25-latka, który jest według portalu Transfermarkt najbardziej wartościowym piłkarzem świata. Wycenia się go, podobnie jak Jude’a Bellinghama i Erlinga Haalanda, na 180 mln euro.
Najwięcej warci piłkarze
Transfermarkt
Teraz Mbappe musi skupić się jeszcze na EURO 2024, a potem rozpocznie całkowicie nowy etap swojej kariery. Jak bardzo udany? Dowiemy się po czasie. Teraz jednak trudno wyzbyć się ekscytacji. Ten moment musiał nadejść, i w końcu nadszedł.

Przeczytaj również