Proponujemy skład na Holandię! Wiadomo, kto za "Lewego", nowość w linii pomocy
Kto w ataku zamiast Roberta Lewandowskiego? Jakie ustawienie i dla kogo miejsce w linii pomocy obok Piotra Zielińskiego? Wątpliwości nie brakuje, postaramy się je rozwiać. Oto nasza propozycja składu Polski na mecz z Holandią.
Włącz piłkarskie emocje z Pilotem WP i oglądaj mecz Polska - Holandia TUTAJ na swoich zasadach!
Przed sparingami z Ukrainą i Turcją właściwie w ciemno można było wytypować “żelazną” jedenastkę reprezentacji Polski, którą Michał Probierz wykrystalizował sobie na poprzednich zgrupowaniach. W tydzień sporo się jednak zmieniło. Przede wszystkim nadeszły kontuzje, które wywracają do góry nogami zestawienie linii ataku, a co za tym idzie - otwierają drogę do kolejnych roszad.
Stawiamy oczywiście na ustawienie z trójką obrońców i wahadłowymi. Wybieramy jednak wariant z jedną, klasyczną “dziewiątką”. Przypominamy, że to skład proponowany, publicystyczny, a nie przewidywany czy prognozowany. Nie staramy się wchodzić w umysł selekcjonera, tylko wybrać naszym zdaniem optymalny zestaw na nadchodzący mecz.
Bramkarz
Tutaj sytuacja jest jasna. Czas na ostatni taniec Wojciecha Szczęsnego, który zapowiadał, że po turnieju pożegna się z kadrą. “Szczena” udowodnił przeciwko Turcji, że trzyma świetną dyspozycję - miał kilka topowych interwencji, to dzięki niemu biało-czerwoni długo utrzymywali korzystny wynik 1:0. Czekamy na formę mundialową, choć liczymy, że będzie miał mniej okazji do wykazania się niż w Katarze, gdzie dokonywał momentami cudów.
Bramkarz: Wojciech Szczęsny
Obrońcy
Po wcześniejszych zgrupowaniach można było mieć wątpliwości co do obecności Jana Bednarka w podstawowym składzie. Obrońca Southampton zyskał jednak zaufanie selekcjonera i wyrósł na pewniaka do gry. Warto przy tym nadmienić, że choć w reprezentacji wielokrotnie zawodził, to ma za sobą udany sezon w klubie, zakończony awansem do Premier League. W Anglii go doceniają, Bednarek zagrał też przyzwoicie z Turcją. Można liczyć, że na EURO pokaże swoją najlepszą wersję. Obok niego idziemy tropem selekcjonera i wybieramy oczywiście zestaw Paweł Dawidowicz - Jakub Kiwior. Pierwszy z nich miał w ostatnich dniach problemy zdrowotne, ale sam deklarował na łamach Meczyki.pl, że powinien być gotowy do gry. I oby tak było. Co do Kiwiora, napiszemy tylko, że od debiutu wystąpił on od początku w każdym meczu kadry. To mówi samo za siebie. Fundament.
Obrońcy: Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior
Wahadłowi
Podobnie jak między słupkami, także i na wahadłach wszystko jest klarowne. Przemysław Frankowski i Nicola Zalewski są niezwykle ważnymi piłkarzami reprezentacji, a ich gra może być kluczowa w kontekście osiągnięcia sukcesu w Niemczech. “Franek” gwarantuje solidność, charakter, mrówczą robotę od linii do linii i pakiet defensywo-ofensywny, z naciskiem na doskonałe dośrodkowania. “Nico” to z kolei najlepszy zawodnik tej drużyny za kadencji Probierza. Spuentował to fenomenalną akcją bramkową przeciwko Turcji. Liczymy na jego przebojowość, dynamikę, drybling, odwagę. Co jak co, ale wahadła naprawdę biało-czerwoni mają konkretne jak na warunki europejskiego średniaka.
Wahadłowi: Przemysław Frankowski, Nicola Zalewski
Pomocnicy
Z racji na taktykę 3-4-2-1 w drugiej linii są cztery miejsca. Najniżej w tej formacji widzimy Bartosza Slisza. Wprawdzie pomocnik Atlanty nie zagrał najlepiej z Turcją, ale wcześniej zapracował sobie na zaufanie, choćby w Cardiff. Ponadto jego konkurent Taras Romanczuk dopiero wznowił treningi po blisko tygodniu przerwy. Z kolei wariant, w którym selekcjoner miałby zrezygnować ze Slisza, cofniętego pomocnika/“szóstki”, na rzecz stworzenia bardziej “piłkarskiego”, ale i mocno ryzykownego kwartetu w środku pola, wydaje się zbyt hurraoptymistyczny i naiwny.
Obok na “kierownicy” nasz wybór to rzecz jasna Piotr Zieliński, który potwierdził w meczach towarzyskich, że odbudował formę po kontuzji z końcówki sezonu ligowego. Pozostają dwa wolne sloty i czterech kandydatów: Sebastian Szymański, Kacper Urbański, Jakub Moder i Jakub Piotrowski. Ostatni z wymienionych dopiero co był odkryciem kadry, zrobił sporo, by wywalczyć plac na EURO, ale dziś sytuacja jest inna niż choćby w marcu. Kapitan Łudogorca miał przed turniejem kłopoty zdrowotne i chyba wpłynęły one na jego występ z Turcją. Piotrowski wyglądał tam niepewnie, był mało dynamiczny, mało zwrotny, piłka łatwo mu uciekała. Nie sprawiał wrażenia pewnego. Oczywiście, absolutnie nie chodzi nam o jakiekolwiek skreślanie tego piłkarza. Natomiast Polska potrzebuje zawodników na “tu i teraz”, a konkurencja mocno urosła. I grzech nie wykorzystać graczy o innych parametrach.
Szymański dalej czeka, by być filarem tej drużyny - dużo wnosi w pressingu, potrafi zagrać nieszablonowo, pokazał to w ostatnim sparingu. Moder dopiero na nowo odkrywa siebie dla reprezentacji, ale przeciwko Turcji miał naprawdę dobre wejście, rzucił kilka rewelacyjnych piłek. To też pomocnik uniwersalny, obyty z grą i wyżej, i nieco niżej. Każdy piłkarz, który potrafi jednym, nieszablonowym zagraniem zmienić oblicze meczu, jest na wagę złota. Stąd mocne argumenty do gry ma także Urbański. Dawno żaden debiutant nie zrobił takiego wrażenia jak on. Dwa razy wszedł z ławki i dwa razy dźwignął. A nawet to za mało powiedziane - po prostu dał jakość, sprawdził się w boju, pokazał szeroki wachlarz zagrań. Z miejsca sporo wniósł i wysłał jasny sygnał gotowości. To może być rewelacja turnieju.
Jak finalnie to widzimy? Przed Sliszem i Zielińskim stawiamy na duet ofensywnych pomocników Szymański - Urbański, który dobrze funkcjonował od 5. minuty z Ukrainą. To byłaby nowość. Natomiast i Piotrowski, i w szczególności Moder mogą odegrać kluczową rolę jako zmiennicy. Drugi z nich już to ostatnio udowodnił.
Pomocnicy: Bartosz Slisz, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Kacper Urbański
Przygotuj się na kibicowanie z Pilotem WP! Oglądaj TUTAJ mecze Polski na EURO 2024!
Napastnik
Szymański - Urbański i przed nimi Adam Buksa. Tak reprezentacja Polski grała przeciwko Ukrainie po zejściu Arkadiusza Milika i wyglądało to naprawdę dobrze. “Buksik” wykonał kawał porządnej roboty, udowodnił, że nie jest jednowymiarową “dziewiątką”, że potrafi pracować poza polem karnym i ułatwiać życie partnerom z zespołu. Bardzo przydatna może być również jego umiejętność gry w powietrzu, szczególnie przy rywalizacji z takim kolosem jak Virgil van Dijk. Naszym zdaniem na ten konkretny mecz, pod to konkretne ustawienie, snajper Antalyasporu bardziej pasuje do układanki od Krzysztofa Piątka. Ten zaś powinien być cenny w roli dżokera.
A co z Karolem Świderskim? Mimo wszystko zakładamy, że po kilku dniach problemów zdrowotnych prędzej “Świderek” zostanie wykorzystany jako siła z ławki, a nie piłkarz do jedenastki. Natomiast gdyby grał od początku, to zapewne w duecie z Buksą (Piątkiem), kosztem jednego z ofensywnych pomocników. My stawiamy jednak na inne rozwiązanie. Zobaczymy, czy przychyli się do niego selekcjoner Michał Probierz. Mecz z Holandią w niedzielę 16 czerwca o 15:00.
Napastnik: Adam Buksa
Proponowany skład Polski na mecz z Holandią:
Szczęsny - Bednarek, Dawidowicz, Kiwior - Frankowski, Slisz, Zieliński, Zalewski - Szymański, Urbański - Buksa