Proponujemy skład na Holandię. Wielki powrót po dwóch latach. "Nie można wybrzydzać"

Proponujemy skład na Holandię. Wielki powrót po dwóch latach. "Nie można wybrzydzać"
Mateusz Sobczak / pressfocus
Mateusz - Hawrot
Mateusz HawrotDzisiaj · 19:22
Rewolucja w bramce, czy sprawdzony wariant? Czwórka obrońców? Jeśli tak - to kto do Bednarka i Kiwiora? Jakim zestawem w drugiej linii? W ataku sam kapitan, czy z wsparciem? Oto nasza propozycja składu reprezentacji Polski na mecz z Holandią.
Nie ma łatwego wejścia do kadry Jan Urban, bo zadebiutuje przeciwko Holandii, której potencjał piłkarski zjada biało-czerwonych na śniadanie. Niespodzianki się jednak zdarzają, więc warto zmaksymalizować szanse i wystawić do gry możliwie najrozsądniejszy, najsilniejszy skład. Przed czwartkowym meczem można się zastanowić, jak selekcjoner rozwiąże kilka palących kwestii. Zakładamy, że sięgnie po niewidziany u poprzednika system z czwórką z tyłu, natomiast to de facto kropla w morzu pytań. Po pierwsze, czy dokona przewrotu między słupkami? Po drugie, którą drogą pójdzie w obliczu braku klasycznego lewego obrońcy i jak wpłynie to na duet stoperów? Po trzecie, komu zaufa w drugiej linii i czy dorzuci wsparcie kapitanowi z przodu? Po czwarte, jak będzie gospodarował siłami piłkarzy przed priorytetowym, niedzielnym starciem z Finlandią - Robert Lewandowski i Piotr Zieliński nie są w optymalnej formie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zanim poznamy wybrańców trenera, proponujemy naszą jedenastkę - przypominamy, że nie jest to skład prognozowany, a wyłącznie sugerowany, publicystyczny. Oto propozycja na Holandię. Z czwórką w obronie.

Bramkarz

Po odejściu z kadry Wojciecha Szczęsnego Michał Probierz zorganizował plebiscyt - testował w Lidze Narodów Marcina Bułkę i Łukasza Skorupskiego, finalnie wybierając na “jedynkę” bardziej doświadczonego z nich. Skorupski grał w eliminacjach, ale na jego dotychczasowej bezbłędnej karcie reprezentanta pojawiła się rysa, czyli poważny błąd z Finlandią, prowadzący do straty gola. Jan Urban już dokonał rewolucji, rezygnując z Bułki. Przywrócił za to Kamila Grabarę, przez poprzednika niechcianego. Czy pójdzie o krok dalej, od ręki wrzucając bramkarza Wolfsburga między słupki?
Sportowo Grabara ma oczywiste argumenty, natomiast nie mamy pewności, że akurat teraz jest właściwy moment na wielką zmianę. Jedna pomyłka nie przekreśla zasług i umiejętności “Skorupa”, klasowego golkipera, solidnej firmy, jednego z najbardziej doświadczonych zawodników tej drużyny, ważnej postaci szatni. Brutalnie podkreślmy: dziś nie budujemy naprzód, patrzymy wyjątkowo krótkowzrocznie, by osiągnąć cel, wedrzeć się na mundial, pewnie przez baraże. Grabary czas jeszcze nadejdzie, teraz minimalnie skłaniamy się ku Skorupskiemu. Zasłużył na kredyt zaufania.
Bramkarz: Łukasz Skorupski

Obrońcy

Zero. Nikogo. Żadnego lewego obrońcy nie powołał Jan Urban, bez ogródek przyznając, że na poziomie reprezentacyjnym brakuje odpowiednich piłkarzy. Chcąc więc wrócić do ustawienia z czwórką - co popieramy, bo ani trójka specjalnie nie wypaliła, ani wcale nie mamy do niej większej liczby zawodników - musi kombinować. Naturalnym faworytem do występu na lewej flance jest lewonożny Jakub Kiwior. Zresztą między wierszami selekcjoner już sugerował ten wariant i w tej biedzie wydaje się to opcja najrozsądniejsza. Umówmy się - atakować w Holandii nie będziemy, nikogo z inklinacjami bardziej ofensywnymi tutaj nie trzeba, szczególnie że po prawej stronie znajdziemy Matty’ego Casha. Kiwior to mniejszy “fikołek” niż przestawianie na lewą burtę biało-czerwonego okrętu innych, jak Kędziora, Frankowski czy Wszołek.
Wspomniany Kędziora przyda się zaś w środku defensywy. Zanim się skrzywicie, odpowiemy twierdząco na pytanie, czy pamiętamy “popisy” tego zawodnika z 2023 roku, naprzeciwko takich tuzów jak Mołdawia lub Wyspy Owcze. Pamiętamy. Ale w tym samym roku Jan Bednarek miał dramatyczny występ z równie słabą Łotwą, a potem stał się najlepszym stoperem kadry. Kędziora tej kadry nie zbawi, nie w tym rzecz, jednak znów - patrzymy na dziś, nie na dwa lata naprzód. Mówimy o etatowym obrońcy PAOK-u Saloniki, który właśnie wjechał do Ligi Europy. Pewniaku grającym (w duecie stoperów) od deski do deski. Kadra jest w takiej sytuacji, że nie można wybrzydzać. Stawiamy akcje wychowanka Lecha wyżej niż debiutantów Wiśniewskiego czy Ziółkowskiego, których debiut z Holandią mógłby “spalić”. Ten powrót to powrót może i z braku laku, ale jednocześnie rozsądku. “Taki mamy klimat”.
Obrońcy: Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jakub Kiwior

Środkowi pomocnicy

Kontuzja Jakuba Modera ograniczyła i tak niewielkie pole manewru w drugiej linii. Tym bardziej dziwi brak powołania choćby dla Oskara Repki. Nie ma też Tarasa Romanczuka, więc jedyna “szóstka” w aktualnej kadrze to Bartosz Slisz. Jan Urban mówił też, że może tam zagrać Jakub Piotrowski. Poza tą dwójką selekcjoner są jeszcze Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Bartosz Kapustka i… tyle. Więcej środkowych pomocników nie zostało powołanych. Przy taktyce z jednym napastnikiem, a przeciwko silnej Holandii na taką się w naszym składzie decydujemy, wybór zdaje się być oczywisty: bardziej defensywnie usposobiony Slisz, a przed nim Zieliński i Szymański. Co dalej, to pokaże przebieg meczu i wynik. Niekorzystne wydarzenia mogą uruchomić drugiego napastnika w miejsce jednego z pomocników - a też nie wiadomo, jak długo będzie w stanie grać “Zielu”. Ogólnie szału nie ma.
Środkowi pomocnicy: Bartosz Slisz, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański

Skrzydłowi

Poprzednik Jana Urbana powtarzał, że Polsce brakuje skrzydłowych, jakby zapominając, że właściwie z wahadłowymi i lewymi obrońcami jest podobnie średnio. Średnio pod kątem liczbowym, natomiast fakty są następujące: mamy na skrzydłach podstawowy wybór w postaci dwójki z lig TOP5. Jakub Kamiński i Nicola Zalewski indywidualnie zaczęli sezon bardzo pozytywnie, co w przypadku pierwszego z nich cieszy wyjątkowo. Obaj byli też najjaśniejszymi punktami ostatnich zgrupowań, zwykle nie zawodzili, ciągnęli biało-czerwony wózek na swoich barkach. Jeśli w kimś pokładać nadzieję na nieszablonowe zagrania w ofensywie, dynamikę, jakiś konkret, tak potrzebną piłkarską jakość, to właśnie w nich. A w odwodzie pozostaje niezmordowany Kamil Grosicki - jak już jest ponownie w tej reprezentacji, to skupmy się na jego walorach sportowych. A tych przecież nie zgubił, co widzimy na co dzień w PKO BP Ekstraklasie.
Skrzydłowi: Jakub Kamiński, Nicola Zalewski

Napastnik

Sprawa jest prosta: jedno miejsce zarezerwowane dla kapitana. Z Finlandią bronić nie będzie czego, więc tam widzielibyśmy z przodu dwójkę, natomiast przeciwko Holandii rozsądniejsze wydaje się zabezpieczenie środka pola, czyli grę z jednym napastnikiem. Zobaczymy, na ile minut będzie gotowy wracający do kadry Robert Lewandowski. W razie konieczności zmiany lub dołożenia mu partnera w ataku czeka standardowy zestaw: Krzysztof Piątek, Karol Świderski i nowy nabytek Udinese, Adam Buksa. Ten sam Buksa, który zaskoczył Holendrów golem na EURO 2024. Za powtórkę się nie obrazimy.
Napastnik: Robert Lewandowski

Proponowany skład reprezentacji Polski na mecz z Holandią

Łukasz Skorupski - Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jakub Kiwior - Jakub Kamiński, Bartosz Slisz, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Nicola Zalewski - Robert Lewandowski
Proponowany skład Holandia wrzesień 2025
własne
Mecz Polska - Holandia w czwartek o 20:45. Relacja LIVE na Meczyki.pl.

Przeczytaj również