Świetna sytuacja Polski w rankingu UEFA! 12. miejsce o krok! A można mierzyć wyżej

Świetna sytuacja Polski w rankingu UEFA! 12. miejsce o krok! A można mierzyć wyżej
Grzegorz Misiak / pressfocus
Dominik - Budziński
Dominik BudzińskiWczoraj · 22:59
Za nami trzecia runda eliminacji Ligi Europy i Ligi Konferencji. Jak po jej zakończeniu z polskiej perspektywy wygląda ranking UEFA? Mogło być lepiej, ale i tak jest bardzo dobrze!
Na wstępie tradycyjnie przypomnijmy kilka istotnych informacji. Polska sezon 2024/25 zakończyła na 15. miejscu w rankingu UEFA, co przyniosło naprawdę przełomowe wieści. Już za rok aż pięć klubów z naszego kraju pokaże się w Europie, a dwa z nich powalczą w el. Ligi Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jeszcze lepiej sytuacja biało-czerwonych zaczęła wyglądać na starcie obecnej kampanii. Do pięcioletniego rankingu przestał bowiem wliczać się słaby dla Polski sezon 2020/21, a to z kolei przełożyło się na awans dwie pozycje wyżej. Dziś zajmujemy w rankingu 13. lokatę i śmiało możemy patrzeć w górę.

O co gramy?

Musiałby wydarzyć się jakiś kataklizm, by Polska wypadła po rozgrywkach 2025/26 poza TOP15, które trzeba traktować w zasadzie jako plan minimum. Przed rozpoczęciem pucharowych zmagań w tym tygodniu Piotr Klimek, specjalista od takich analiz, szacował, że na 96% nie spadniemy po sezonie niżej niż 15. lokata. Jej zajęcie gwarantuje z kolei możliwość wystawienia za dwa lata, w kampanii 2027/28, dwóch klubów w el. Ligi Mistrzów (a pięć we wszystkich pucharach). Taki scenariusz mamy już zapewniony na 2026/27.
Warto, i w zasadzie trzeba, grać jednak o wyższe pozycje, bo one wiążą się z szeregiem korzyści.
  • 13. lub 14. - mistrz Polski wchodzi do gry w ostatniej, czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Jeśli w niej odpadnie, gra w fazie ligowej Ligi Europy,
  • 11. lub 12. - poza plusami opisanymi powyżej, to także dwa zespoły w eliminacjach Ligi Europy, spośród których jedna (zwycięzca Pucharu Polski lub trzeci zespół Ekstraklasy) zaczyna zmagania w ostatniej rundzie eliminacyjnej. Ma ona wówczas pewną minimum fazę ligową Ligi Konferencji.
Jest jeszcze opcja wymarzona, czyli zakończenie sezonu na 10. miejscu, które pozwala wystawić dwa lata później mistrza Polski od razu w Lidze Mistrzów, bez konieczności gry w eliminacjach. W nich przy takim układzie gra wicemistrz kraju. Czy na takie osiągnięcie mamy realne szanse? Przed startem zmagań w tym tygodniu wynosiły one według Piotra Klimka - 18,6%. Łatwo nie będzie, ale jest to możliwe. Trzeba gonić Czechów.
Jak to zrobić? Oczywiście notować dobre wyniki i liczyć na gorsze rezultaty rywali. Na etapie eliminacji każde pojedyncze zwycięstwo to jeden punkt, remis z kolei pół punktu. Zgromadzony w ten sposób dorobek należy jednak podzielić jeszcze przez liczbę drużyn wystawionych przez dany kraj do gry w tym sezonie europejskich pucharów (oraz ich eliminacji). U Polski dzielimy więc na cztery, ale już na przykład u Czechów, Greków, Norwegów, Szwajcarów czy Austriaków - na pięć.

Tak punktowała Polska, tak punktowali rywale

Przede wszystkim patrzeć trzeba jednak na siebie, a tak się składa, że w czwartkowy wieczór polskie kluby spisały się nieźle. Czy mogły lepiej? Na pewno. Szkoda wypuszczonego z rąk prowadzenia Jagiellonii, która ostatecznie tylko zremisowała z Silkeborgiem (2:2), meldując się jednak w kolejnej rundzie el. Ligi Konferencji. W niej zagra też Raków, bo w imponujący sposób odrobił straty z Częstochowy i tym razem pokonał Maccabi (2:0). A Legia? Co prawda wygrała z AEK-iem Larnaka (2:1), ale niestety nie wywalczyła promocji w el. Ligi Europy. Zagra więc jeszcze szczebel niżej, podobnie jak “Duma Podlasia” i “Medaliki”. Polsce do rankingu wpadło dziś 0,625 punktu.
Okupujący z naszej perspektywy wymarzone 10. miejsce Czesi nie zawiedli. Sparta Praga pokonała Ararat-Armenia (2:1) i gra dalej w el. Ligi Konferencji. Podobnie zresztą jak Banik Ostrawa, który jednak tym razem zremisował z Austrią Wiedeń (1:1). Nasi południowi sąsiedzi zainkasowali zatem 0,300 punktu.
Co natomiast u 11. w zestawieniu Greków? Zagrali oni aż trzy dogrywki. PAOK pokonał po niej Wolfsberger (1:0) i awansował do kolejnej rundy el. Ligi Europy, a jego los, choć dopiero po rzutach karnych (po dogrywce było 0:0), podzielił Panathinaikos, lepszy od Szachtara Donieck. Po 120 minutach w el. Ligi Konferencji triumfował ponadto AEK Ateny, który ograł Aris Limassol (3:1). Przyniosło to Grecji łącznie 0,500 punktu.
12. Norwegia, którą bezpośrednio goni obecnie Polska, zaliczyła słodko-gorzki wieczór. Rosenborg wygrał na wyjeździe z Hammarby (1:0) i awansował do kolejnej rundy el. Ligi Konferencji. Poziom wyżej, w el. Ligi Europy, promocję wywalczyło też Brann, choć akurat po rewanżowej porażce z Hacken (0:1). W tych samych rozgrywkach przegrało też Fredrikstad, dla którego zbyt silne, i dziś, i w dwumeczu, było Midtjylland (0:2). Łącznie przyniosło to Norwegom tylko 0,200 punktu. Dodać warto, że wczoraj z pucharami pożegnał się Viking.
Nieźle, choć nie perfekcyjnie, spisali się przedstawiciele 14. w rankingu Danii. Wspomniane już Midtjylland ograło Fredrikstad (2:0), z kolei Brondby dokonało rzeczy doprawdy wielkiej. Mimo że niemal cały mecz z Vikingurem Reyjkjavik grało jednego piłkarza mniej, odrobiło trzybramkową stratę z pierwszej odsłony dwumeczu, wygrało 4:0, i w efekcie wywalczyło awans do czwartej rundy el. Ligi Konferencji. Twarz przynajmniej częściowo uratował Silkeborg, rzutem na taśmę remisując z Jagiellonią (2:2), co natomiast i tak nie dało mu awansu. Do rankingu Duńczycy dorzucili łącznie 0,625 punktu.
Austriacy, obecnie w rankingu ulokowani na 15. miejscu, nie mogą być zadowoleni. Wolfsberger po dogrywce przegrał z PAOK-iem (0:1) i odpadł z el. Ligi Europy, a z pucharami całkowicie pożegnała się Austria Wiedeń, która u siebie tylko zremisowała z Banikiem (1:1). Rzutem na taśmę uratował się Rapid Wiedeń, który po konkursie rzutów karnych (po dogrywce było 1:1) wyeliminował Dundee United. Dało to Austrii w czwartkowy wieczór 0,200 punktu.
Nieco lepiej poszło 16. Szwajcarom, choć i oni nie mają wielkich powodów do świętowania. Lugano co prawda wygrało z Celje (4:2), ale odpadło z el. Ligi Konferencji. Szczebel wyżej, w el. Ligi Europy, porażkę z Utrechtem (1:2) poniosło z kolei Servette, które także w dwumeczu było gorsze. Nie zawiodło jedynie Lausanne, lepsze od Astany i dziś (2:0), i w zeszły czwartek. Helweci zdobyli łącznie 0,400 punktu.

Aktualny ranking UEFA [14.08. godz. 23.00]

  • 10. Czechy - 38,900 (+0,300)
  • 11. Grecja - 35,512 (+0,500)
  • 12. Norwegia - 34,687 (+0,200)
  • 13. Polska - 34,375 (+0,625)
  • 14. Dania - 32,731 (+0,625)
  • 15. Austria - 31,250 (+0,200)
  • 16. Szwajcaria - 29,600 (+0,400)

Przeczytaj również