TOP10 transferów za darmo. Złoty strzał Evertonu, wypchnięci z FC Barcelony i hiszpańska jakość w linii pomocy

TOP10 transferów za darmo. Złoty strzał Evertonu, wypchnięci z Barcelony i hiszpańska jakość w linii pomocy
screen youtube
W zakończonym wczoraj zwariowanym okienku niektóre kluby wydawały grube miliony, ale byli też tacy, którzy sprowadzili świetnych graczy za okrągłe zero. I my właśnie takie interesy wzięliśmy pod lupę. 10 najlepszych transferów bezgotówkowych!
Za nami gorący poniedziałek związany z ostatnim dniem okienka transferowego. Nie zabrakło w nim wielkich transakcji. Jedni dopinali je wręcz na ostatnią chwilę, inni woleli już wcześniej zakontraktować nowych zawodników, by w słynny Deadline Day nie wpadać w niepotrzebny stres. Nazwiska naprawdę mogą robić wrażenie. W większości to oczywiście gracze doświadczeni, często z trójką z przodu. Ale gdyby mieli 25 lat, nikt nie puściłby ich przecież za darmo. Wiek braliśmy też w jakimś stopniu pod uwagę przy konstruowaniu kolejności, choć oczywiście nie był to główny wyznacznik.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zanim przejdziemy do konkretów, warto jeszcze zaznaczyć, że niektórzy piłkarze już zdążyli się w nowych klubach - w mniejszym lub większym stopniu - pokazać, zaś inni (Edinson Cavani) dopiero zadebiutują. Może wtedy ich pozycja w rankingu ulegnie zmianie.

10. Jose Callejon (Napoli -> Fiorentina)

Po siedmiu latach spędzonych w Neapolu na zmianę otoczenia zdecydował się Jose Callejon. W tym czasie Hiszpan wyrósł niemal na legendę klubu spod Wezuwiusza, rozgrywając 349 spotkań. Bilans bardzo dobry jak na skrzydłowego - 82 gole i 78 asyst. Kontrakt Callejona z Napoli wygasł we wrześniu, ale wychowanek Realu Madryt nie narzekał na brak ofert. Wybrał tę z Fiorentiny. Z “Violą” podpisał umowę do 30 czerwca 2022 roku.

9. Thiago Silva (PSG -> Chelsea)

Mieliśmy mały problem z oceną tego transferu. Thiago to bowiem piłkarz dość nierówny. Turniej finałowy Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu pokazał, że nadal potrafi wskoczyć na najwyższy poziom, ale pamiętamy też jego błędy i wpadki, które zdążył zademonstrować już nawet po przenosinach do Chelsea. W dodatku na karku ma 36 lat. Długo już raczej w piłkę nie pogra. Biorąc jednak pod uwagę, że “The Blues” nie musieli wydać nic na jego transfer (oprócz pensji), taka transakcja “na już” na pewno się broni. Szczególnie, że umowa obowiązuje tylko przez rok.

8. Arturo Vidal (FC Barcelona -> Inter)

Barcelona wyspecjalizowała się ostatnio w wypuszczaniu piłkarzy za darmo lub za grosze, tylko po to, by zeszli z wysokiej pensji. Josep Maria Bartomeu i jego ludzie rekinami biznesu raczej nie są. Skorzystał na tym m.in. Inter, który podpisał kontrakt z Arturo Vidalem. 33-letni Chilijczyk spokojnie może pograć jeszcze kilka lat na niezłym poziomie, a na boiskach Serie A w przeszłości radził sobie znakomicie, reprezentując Juventus. W Mediolanie podpisał kontrakt do 30 czerwca 2022 roku.

7. Pedro (Chelsea -> AS Roma)

Pedro po pięciu latach spędzonych w Chelsea pożegnał się z klubem. Zdobył w tym czasie mistrzostwo kraju, Puchar Anglii i Ligę Europy, a jego indywidualny licznik zatrzymał się na 206 rozegranych meczach, 43 golach i 28 asystach. Teraz Hiszpan karierę kontynuuje w stolicy Włoch. Rozegrał już trzy mecze, strzelając ostatnio nawet zwycięskiego gola w starciu z Udinese. Początek w nowym klubie ma wyjątkowo obiecujący. Roma mocno nie niego liczy, co potwierdza umowa, która obowiązuje aż do 30 czerwca 2023 roku.

6. David Silva (Manchester City -> Real Sociedad)

Prawdziwa legenda Manchesteru City. Silva spędził w ekipie “The Citizens” okrągłe dziesięć lat, po czym powiedział basta. Postanowił pograć jeszcze trochę w ojczyźnie. Padło na Real Sociedad, który zaproponował Hiszpanowi kontrakt do 30 czerwca 2022 roku. Chociaż pomocnik na karku ma już 34 lata, wciąż nie traci na jakości. Pokazał to w poprzdnim sezonie, dopisując do swojego dorobku 7 goli i 11 asyst. Pokazuje to też teraz, już w koszulce nowego klubu.

5. Dani Parejo (Valencia -> Villarreal)

Parejo dołączył do “Żółtej Łodzi Podwodnej” już sierpniu, a kibice Valencii pewnie do dziś ocierają łzy z tęsknoty za swoim kapitanem. Hiszpan reprezentował ekipę “Nietoperzy” od 2011 roku. Kawał czasu. Rozegrał w tym czasie 383 mecze, notując identyczne statystyki goli i asyst - po 63. Valencia wpadła jednak w kłopoty finansowe, co wykorzystał Villarreal, który zaproponował Daniemu Parejo aż czteroletnią umowę. To pokazuje tylko, jak bardzo jakościowy jest to piłkarz.

4. Willian (Chelsea -> Arsenal)

W ostatnich latach nie brakuje transakcji na linii Chelsea - Arsenal i Arsenal - Chelsea. A to Olivier Giroud, a to David Luiz, a to w końcu Willian, który w sierpniu oficjalnie dołączył do klubu z Emirates Stadium. Zrobił to jako wolny zawodnik, po tym, jak wygasła jego umowa z “The Blues”. Tam nie chciano mu bowiem zaproponować dłuższego kontraktu, a w Arsenalu docelowo ma zostać aż do 30 czerwca 2023 roku. Już w debiucie Brazylijczyk zaliczył dwie asysty, zostając nawet piłkarzem meczu. Później minimalnie spuścił z tonu, ale nie ma wątpliwości - sprowadzenie za darmo takiego piłkarza to dobry interes.

3. Edinson Cavani (PSG -> Manchester United)

Jedyny zawodnik z naszego zestawienia, który barwy klubowe zmienił dopiero wczoraj, a zatem debiut ma jeszcze przed sobą. Można powiedzieć, że Manchester United potrzebuje Cavaniego, bo nie posiada w swojej kadrze wysokiej klasy “9”, a Cavani potrzebuje klubu, w którym znów poczuje się ważny. Trudno o to w PSG, gdzie trzeba żyć w cieniu Neymara i Mbappe, a konkurencją do gry jest też choćby Mauro Icardi. W Paryżu Urugwajczyk spędził siedem lat. W 301 meczach zdobył dokładnie 200 bramek. Klasa sama w sobie. Z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i trochę w Premier League namiesza.

2. Luis Suarez (FC Barcelona -> Atletico Madryt)

Był jeden urugwajski napastnik, to jest i drugi. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Barcelona wypchnęła Suareza z Camp Nou. Nie znalazł się on bowiem w planach “Dumy Katalonii” i musiał poszukać sobie nowego zespołu. Był blisko Juventusu, ale ostatecznie wylądował w Atletico. Klub z Madrytu nie musiał przelać Barcelonie choćby jednego euro. O tym, że to dla drużyny Diego Simeone świetny interes, przekonaliśmy się błyskawicznie. Debiut Suareza - 21 minut na boisku, dwa gole, jedna asysta. A coś nam mówi, że “El Pistolero” jeszcze nie raz odpali rewolwery. Umowa z Atletico ma obowiązywać do 30 czerwca 2022 roku.

1. James Rodriguez (Real Madryt -> Everton)

Jedno jest pewne, gdybyśmy takie zestawienie robili przed rozpoczęciem sezonu Premier League, James znalazłby się dużo niżej. Ale trudno przejść obojętnie obok tak fenomenalnego startu Kolumbijczyka. Czas na aklimatyzację? Nic z tego. Kontrakt z Evertonem Rodriguez podpisał niemal dokładnie miesiąc temu. Od tego czasu zdążył już strzelić trzy gole i zaliczyć trzy asysty. Jest w niesamowitym gazie, a jego zespół po czterech kolejkach lideruje w lidze. “The Toffees” wyciągnęli więc za darmo piłkarza z najwyższej półki, który w dodatku ma “tylko” 29 lat. Kawał piłkarskiej kariery zatem jeszcze przed nim. Póki co umowa Kolumbijczyka z Evertonem obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.
TOP10 transferów za darmo
własne

Przeczytaj również