UEFA "zareagowała" na wielkie skur*****stwo. To irytujące

O Legii Warszawa, która próbuje podebrać trenera ligowemu rywalowi, losowaniu par baraży do mistrzostw świata, a także reakcji UEFA na skandaliczny transparent z meczu Maccabi vs Raków - pisze Janusz Basałaj w kolejnym odcinku cyklu na Meczyki.pl.
Kroniki Piłkarskie Janusza Basałaja to zbiór felietonów, w których doświadczony dziennikarz Meczyki.pl komentuje bieżące wydarzenia ze świata futbolu.
Trenera rywali zatrudnię od zaraz!
W polskiej piłce, a może raczej Ekstraklasie, nie może być normalnych, przewidywalnych zasad. Jeśli chcemy nowego trenera, to nie czekamy na przerwę rozgrywek (koniec sezonu) tylko składamy propozycję cztery dni przed meczem pucharowym swojej drużyny i tyle czasu przed meczem klubu, w którym interesujący nas szkoleniowiec jeszcze pracuje… Oto w klubie Legia Warszawa oglądamy kolejną operację zatrudniania nowego trenera w atmosferze desperacji, histerii i pośpiechu niemającego wiele wspólnego z profesjonalizmem oraz odpowiedzialnością. Marek Papszun nowym trenerem Legii? To brzmi ciekawie i fascynująco zwłaszcza dla kibiców z Łazienkowskiej, mających dość nieudacznictwa i braku sukcesów (czytaj: mistrzostwa Polski).
To Papszun ma dać prymat w Ekstraklasie, co najmniej ćwierćfinał Ligi Konferencji. Jak na silnego człowieka przystało weźmie zespół za twarz i zagrają legioniści jak z nut? Czy da sobie radę w mocno korporacyjnym klubie? W Rakowie liczył się tylko ze zdaniem właściciela klubu, Michała Świerczewskiego, tworząc całkiem udany duet. W Legii może trafić na dworskie zasady, grę pozaboiskową różnych koterii otaczających właściciela Dariusza Mioduskiego. Proces decyzyjny zwłaszcza w sprawach transferowych w Częstochowie był bardzo uproszczony. Czy w Legii pójdzie tak sprawnie, mając na uwadze obecność w klubie doradcy właściciela ds. rozwoju piłkarskiego Frediego Bobicia czy dyrektora sportowego Michała Żewłakowa? Urodzony w Warszawie, kibicujący Legii od dziecka trener Papszun musi znaleźć w sobie mnóstwo sił i energii, by z ciężkiego, mało sterowalnego okrętu zrobić zgrabny, szybki jacht.
Pytań wiele, odpowiedzi raczej jeszcze nie ma, ale na razie są ofiary całego zamieszania. Raków przegrywa w Częstochowie z Trenerem Października na ławce 1:3 z Piastem Gliwice, a Legia oczekująca zmiany na ławce trenerskiej cudem remisuje z Lechią 2:2… Rywale i Legii i Rakowa od dawna dobrze są usadowieni w samej końcówce tabeli. Nikt mi nie powie, że tzw. szatnia ma gdzieś czy trener zostanie, czy ktoś go zastąpi.
Już mnie nic nie zdziwi… Papszun w Legii od poniedziałku 24 listopada? Papszun jeszcze w Rakowie do 18 grudnia? Proszę bardzo! Że też szanowanemu trenerowi chce się bawić w strażaka gaszącego pożar na Łazienkowskiej? Chyba że należy do tych "kołczów", którzy reprezentacji (już raz w temacie kadry Papszun został oszukany) i Legii nie potrafią odmówić.
Baraże tylko w "holenderskim" stylu
Przed nami baraże. Nie jest źle. Losowanie łaskawe, no nie oszukujmy się, ale nie popadajmy też w manię wielkości. Stać reprezentację Polski na ogranie w półfinale Albanii, jak i uporanie się z Ukrainą bądź Szwecją w finale baraży. Byle tylko była to gra i pomysł na nią z meczu (w zasadzie obu meczów w Rotterdamie i Warszawie) z Holandią. Pełna mobilizacja, koncentracja od 1. do 90. minuty i pomysł na stoczenie takiej walki na boisku. Przydałoby się jeszcze zmówienie kilku zdrowasiek w intencji zdrowia i braku kontuzji naszych reprezentantów. Bo dobrze wiemy, przy całym zaufaniu do Jana Urbana, że w marcu może być jak w jednym z najlepszych filmów, jakie widziałem czyli "Forrest Gump". W nim główny bohater powtarzał, że “życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, na jaką trafisz…”.
Ale poczucie, że znowu mieliśmy sporo farta przy losowaniu nadal nas cieszy. I tego bym się trzymał. Jeszcze nikt nikomu nie zabronił awansu do największej imprezy świata tzw. kuchennymi drzwiami. Więc zróbmy to i tyle.
UEFA nierychliwa…
Oto gremia dyscyplinarne UEFA ukarały izraelski klub Maccabi Hajfa. W meczu pucharowym Ligi Konferencji przeciwko Rakowowi spotkanie rozgrywano na neutralnym stadionie w Debreczynie) kibice Maccabi wywiesili skandaliczny transparent "Mordercy od 1939 roku". Wybuchł skandal, bo Polacy poczuli się (i słusznie) obrażeni. Protesty, deklaracje, przy tym nieśmiałe wypowiedzi działaczy izraelskiego klubu sugerujące, że to robota prowokatorów z Rosji, bo przecież kibiców Maccabi praktycznie w Debreczynie nie było…
Kara delikatna i zupełnie pozbawiona surowości. 30 tysięcy euro zapłaci klub z Hajfy. Nas to denerwuje, irytuje, budzi jakieś kompleksy, że z polską prawdą historyczną mało kto się liczy w Europie. Tym bardziej, że mamy do czynienia z UEFA, w której rozumienie prawdy historycznej jest bardzo, ale to bardzo subiektywne i koniunkturalne. I tylko nas boli. Bo ten napis z Debreczyna to jedno wielkie skur*****stwo.