POLKI JADĄ NA IGRZYSKA OLIMPIJSKIE! WIELKI TRIUMF NAD WŁOSZKAMI [WIDEO]

POLKI JADĄ NA IGRZYSKA OLIMPIJSKIE! WIELKI TRIUMF NAD WŁOSZKAMI [WIDEO]
Michal Laudy/Pressfocus
Reprezentantki Polski wywalczyły awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu! Siatkarki ograły Włoszki 3:1 (15:25, 26:24, 25:23, 25:21) i zapewniły sobie bezpośrednią promocję po turnieju w Łodzi.
Pierwszy set nie potoczył się po myśli naszych zawodniczek. Włoszki szybko objęły trzypunktowe prowadzenie i w dalszej części tylko budowały przewagę nad naszymi zawodniczkami. Biało-czerwone ani razu nie zdołały doprowadzić do wyrównania i przegrały tę partię bardzo wyraźnie, bo 15:25.
Dalsza część tekstu pod wideo
Druga część meczu miała już zupełnie inny przebieg. Chociaż Włoszki też mocno zaczęły, to tym razem Polki nie pozwoliły się zdystansować. Znacznie lepiej funkcjonował blok oraz serwis. Prawdziwą klasę nasze siatkarki pokazały zaś w końcówce seta, gdy ze stanu 19:20 wyszły na 26:24 i wyrównały stan całej rywalizacji. Ostatni punkt został zdobyty w niezwykłych okolicznościach - sztab dopatrzył się dotknięcia siatki po stronie rywalek, przerwał długą akcję i pozwolił na wybuch radości.
Trzeci set również oznaczał dobry start Włoszek, ale i nieprzejednaną postawę biało-czerwonych. Polki kolejny raz zagrały piorunująco w samej końcówce. Martyna Łukasik posłała niewygodny serwis, rywalki się pogubiły, podopieczne Stefano Lavariniego obroniły się, a następnie skutecznie zaatakowały po bloku. 25:23 i 2:1 dla naszych zawodniczek.
W czwartej partii niespodziewanie lepiej zaczęły Polki. Prowadzenie 7:3 było jednak stosunkowo kruche, bowiem Włoszki doprowadziły do stanu 11:10. Nie wybiło to jednak z uderzenia naszych siatkarek, tak samo jak nie zrobiło tego przedłużające się podejmowanie decyzji przez bułgarskiego arbitra. Chociaż biało-czerwone straciły punkt po błędzie sędziów, to dały radę obronić się i prowadzić 18:16.
W samej końcówce Włoszki popełniały zaś błąd za błędem. Ataki w aut, złe przyjęcie i problemy z powstrzymaniem świetnie spisującej się Magdaleny Stysiak. Tego rywalki wytrzymać już nie zdołały i ostatecznie Polki wygrały 25:21, a w konsekwencji 3:1! Tym samym zawodniczki Lavariniego na pewno zagrają w Paryżu!

Przeczytaj również