Polscy koszykarze są niesamowici! Biało-czerwoni wygrali z Rosją i są o krok od ćwierćfinału MŚ! [WIDEO]

Polscy koszykarze są niesamowici! Biało-czerwoni wygrali z Rosją i są o krok od ćwierćfinału MŚ! [WIDEO]
Andrzej Romański / PZKosz
Trwa piękny sen polskich koszykarzy! Biało-czerwoni wygrali z Rosją i są bardzo blisko awansu do ćwierćfinału mistrzostw świata!
Dalsza część tekstu pod wideo
Polacy od początku meczu mieli problemy z przedarciem się przez twardą obronę reprezentacji Rosji. Atakowali nerwowo, mieli problemy z wypracowaniem sobie dobrych okazji, w dodatku bardzo długo nie trafiali z dystansu. Szwankowała też nasza defensywa. Rosjanie często trafiali z łatwych pozycji, dzięki czemu po pierwszej kwarcie prowadzili 22:16.
Sytuacja nie zmieniała się w drugiej odsłonie. Biało-czerwoni znów atakowali chaotycznie, często rzucali z wymuszonych pozycji, a punktowali głównie po indywidualnych akcjach Slaughtera i Ponitki. Zawodził za to Adam Waczyński, który kilka razy spudłował z czystych pozycji. Rosjanie mylili się rzadko. W dodatku mieli szeroki wachlarz akcji - trafiali i z dystansu, i spod kosza. W krytycznym momencie drugiej kwarty ich przewaga osiągnęła nawet jedenaście punktów. Na szczęście Polacy w końcówce zdołali zmniejszyć straty. W ostatniej sekundzie pierwszej połowy za trzy trafił Ponitka. Po dwudziestu minutach przegrywaliśmy 34:40.
Biało-czerwoni trzecią kwartę rozpoczęli od dobrej gry w defensywie. Rosjanie pierwsze punkty zdobyli dopiero po blisko trzech minutach gry. My odrabialiśmy straty głównie dzięki celnym rzutom osobistym Waczyńskiego. W pewnym momencie przegrywaliśmy już tylko jednym punktem. Z czasem nasza gra wyglądała jednak coraz gorzej. Znów mieliśmy problemy w ataku, znów brakowało precyzji, znów wynik opieraliśmy głównie o trafienia z rzutów wolnych. W końcówce straty celną trójką zmniejszył Łukasz Koszarek. Przegrywaliśmy 53:57.
Doświadczony rozgrywający był też bohaterem początku czwartej kwarty. Znów popisał się rzutem za trzy, a chwilę później kapitalnie asystował przy wsadzie Aarona Cela. Polacy decydującą część gry rozpoczęli rewelacyjnie - od prowadzenia 11:1! W całym meczu było wówczas 64:58 na naszą korzyść. W następnych minutach Polacy znów mieli problem ze zdobywaniem punktów. Na 4:27 do końca było po 64.
W końcówce na parkiecie aż wrzało z emocji. Więcej zimnej krwi zachowali Polacy, którzy wspaniale rozegrali ostatnie minuty. Inicjatywę przejęli trzypunktowym rzucie Cela. Prowadziliśmy wtedy 72:68. Rosjanie cały czas byli w grze - na kilkadziesiąt sekund przed końcem z dziesięciu metrów trafił Kułagin. Po chwili skuteczną akcją odpowiedział Hrycaniuk. Na 43 sekundy przed końcem prowadziliśmy 75:71!
Rosjanie wzięli czas, ale po nim Kułagin spudłował za trzy. Polacy za to jeszcze powiększyli przewagę - po szybkiej akcji spod kosza trafił Cel! Choć Rosjanie jeszcze zmniejszyli straty, to biało-czerwoni nie dali sobie wyrwać prowadzenia. Jeszcze w końcówce rzuty wolne wykorzystał Adam Waczyński. Wygraliśmy 79:74!
Polacy dzięki zwycięstwu są o krok od sensacyjnego awansu do ćwierćfinału mistrzostw. Stanie się on faktem, jeśli w drugim meczu naszej grupy Argentyna pokona Wenezuelę.
Polska - Rosja 79:74
Polska: Waczyński 18, Ponitka 14, Cel 9, Hrycaniuk 8, Slaughter 8 - Balcerowski 0, Gruszecki 0, Koszarek 6, Kulig 10, Sokołowski 6

Przeczytaj również