Polskie siatkarki przegrały w Lidze Narodów. Zmarnowana szansa w tie-breaku

Choć mecz kończył się tie-breakiem, to każdy z czterech wcześniejszych setów rozstrzygał się kilkoma punktami przewagi. Trzy pierwsze partie miały podobny przebieg - jedna z drużyn odskakiwała rywalkom, a później skutecznie zarządzała swoją przewagą.

Bardziej zacięty był dopiero czwarty set. Zaczął się źle dla Polek - po autowym ataku Czyrniańskiej przegrywały 3:5. Nieudana akcja dobrze podziałała na nasze zawodniczki. Biało-czerwone punktowały w pięciu następnych akcjach i przejęły inicjatywę. Nie straciły jej, choć wynik długo był na styku. Zmieniło się to dopiero w końcówce. Polki znów popisały się punktową serią: od 19:18 do 23:19. Wkrótce zapewniły sobie tie-breaka.

W nim wszystko wydawało się na dobrej drodze do zwycięstwa zespołu Stefano Lavariniego. Polki po skutecznym ataku Łukasik prowadziły już 10:6, a po kilku akcjach - 12:10.

Biało-czerwone nie obroniły jednak przewagi. Mecz zakończyła punktowa seria Belgijek, które wygrały trzy akcje z rzędu, tie-breaka do 13 i cały mecz.