Prawnik chce kar dla byłych władz Wisły. "To największy skok na kasę w historii polskiego sportu"

Prawnik chce kar dla byłych władz Wisły. "To największy skok na kasę w historii polskiego sportu"
Piotr Drabik / shutterstock.com
Michał Piech, prawnik z Krakowa, złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia licznych przestępstw przez byłe władze Wisły. Jego w klubie mogło dojść do największego przekrętu w historii polskiego sportu.
Treść zawiadomienia jest jawna. Piech zarzuca Marzenie Sarapacie oraz członkom zarządu i rady nadzorczej Wisły liczne naruszenia prawa, w tym m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i działanie na szkodę spółki.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Moim zdaniem to ostatnia szansa, żeby w polskim futbolu zrobić porządek. To jak się skończy sprawa Wisły będzie papierkiem lakmusowym. Wielu bandytów obserwuje sytuację i wywnioskuje z niej gdzie jest granica, jak daleko mogą się posunąć. Teraz się dowiemy, czy organy ścigania zrobią z tym porządek, czy jednak pozwolą łobuzom na niszczenie klubów - mówi Piech w rozmowie z "Super Expressem".
Prawnik przyznaje, że jest zszokowany działalnością poprzednich władz "Białej Gwiazdy".
- Jeśli czytam, że przez Wisłę od czerwca „przewinęło” się nawet 25 milionów złotych, a na koncie klubu jest teraz 51 tysięcy, to wygląda mi to na największy w historii polskiego sportu skok na kasę. Ciężko uwierzyć, że wyprowadzanie takich kwot z klubu mogło się odbywać bez wiedzy ludzi nim zarządzających - podkreśla Piech.
Wrześniowy reportaż Szymona Jadczaka z TVN ujawnił związki Wisły i jej ówczesnych władz ze środowiskiem przestępczym. Piech nie obawia się jednak o swoje bezpieczeństwo.
- Nie będę się kłaniał bandytom! Nie boję się ich. Moim zdaniem to tchórze, którzy w takiej sytuacji uciekną, schowają się… - twierdzi Piech.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek07 Jan 2019 · 10:22
Źródło: Super Express

Przeczytaj również