Prawnik wyjaśnił, dlaczego Superliga nie musi się bać UEFA. Rewolucjoniści mogą się powołać na... łyżwiarstwo

Prawnik wyjaśnił, dlaczego Superliga nie musi się bać UEFA. Rewolucjoniści mogą się powołać na... łyżwiarstwo
Edward F. Peters / Press Focus
Mark Orth, prawnik specjalizujący się w prawie konkurencji w odniesieniu do sportu, wypowiedział się na temat powstania Superligi. Jego zdaniem UEFA nie ma możliwości, by zablokować nowe rozgrywki.
O powstaniu Superligi poinformowało dwanaście klubów: Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt, Manchester City, Manchester United, Chelsea, Liverpool, Arsenal, Tottenham, Juventus, Inter i AC Milan. UEFA grozi im poważnymi konsekwencjami - wyrzuceniem z obecnie istniejących rozgrywek czy zakazaniem ich piłkarzom występów w reprezentacjach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Florentino Perez uważa, że europejska federacja nie ma prawnych możliwości, by wydawać takie wyroki. Jego wersję potwierdza Orth.
- Moim zdaniem założyciele Superligi mają mocne argumenty. W sądzie będą mieli duże szanse na wygraną. Przed nimi dobre perspektywy - uważa Orth.
- Jeśli monopolista mógłby zakazać tworzenia konkurencji, to po co miałoby istnieć prawo konkurencji? To byłoby ugodzenie w jego podstawy. Powinna istnieć możliwość otwarcia rynku - dodał prawnik.
- Co by było, gdyby Amazon oczekiwał od sprzedawców wyłączności, a tych, którzy oferują towary w innym miejscu, po prostu wyrzucał? Pojawiłoby się oburzenie - podsumował Orth.
Precedens już jest. Komisja Europejska orzekła, że Międzynarodowa Unia Łyżwiarska nie może zakazywać panczenistom udziału w nowych, niezależnych imprezach. Decyzja została potwierdzona wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE.
W styczniu tego roku tę linię orzecznictwa uznał niemiecki sąd, który zabronił krajowym i międzynarodowym federacjom zapaśniczym blokowania występów zawodników na nowych imprezach.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski20 Apr 2021 · 09:14
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również