Prezes Pogoni Szczecin reaguje na plotki ws. Kamila Grosickiego, Podał zaporową cenę. "Wtedy się zastanowimy"

Prezes Pogoni zareagował na plotki ws. transferu Grosickiego. Podał zaporową cenę. "Wtedy się zastanowimy"
Adam Starszynski / PressFocus
Kamil Grosicki pół roku temu wrócił do Pogoni Szczecin, której jest wychowankiem. Skrzydłowego chciałoby pozyskać francuskie Lorient. "Portowcy" nie zamierzają zgadzać się jednak na sprzedaż piłkarza, o czym dobitnie świadczą słowa Jarosława Mroczka.
Letni powrót Grosickiego do zespołu z Pomorza Zachodniego był sporym wydarzeniem w skali PKO Ekstraklasy. Zawodnik szybko udowodnił, że wciąż może dać zespołowi bardzo wiele.
Dalsza część tekstu pod wideo
Doszedł do dobrej formy w końcówce rundy jesiennej, gdy należał do najlepszych piłkarzy Pogoni. Nie brakowało głosów, że "Grosik" znów może okazać się przydatny dla reprezentacji Polski.
Piłkarz zwrócił też na siebie uwagę zagranicznych klubów. Zabiegać o niego zaczęło Lorient, które walczy o utrzymanie w Ligue 1. Początkowo Francuzi oferowali 300 tysięcy euro.
Ta oferta została odrzucona, ale jak w poniedziałek informował Mateusz Borek, Lorient szykuje kolejną propozycję. Pogoń miałaby otrzymać pół miliona euro i kolejne 300 tysięcy w przypadku utrzymania Francuzów w Ligue 1. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Niezależnie od tego, czy taka oferta rzeczywiście wyląduje u "Portowców", wiceliderzy Ekstraklasy nie zamierzają się na nią zgadzać. Sprawę w rozmowie z Jerzym Chwałkiem z "Super Expressu" uciął Jarosław Mroczek.
- Nie ma tematu, nawet jeśli przyślą kolejną ofertę. Niech zaproponują dziesięć milionów euro, wówczas się zastanowimy - powiedział prezes Pogoni.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Jan 2022 · 22:17
Źródło: Jerzy Chwałek

Przeczytaj również